Przejdź do głównej zawartości

Posty

Polecany post

Łagowskie jeziora - baśń

 Dawno temu, w pięknych zielonych lasach gdzie teraz znajduje się pojezierze łagowskie panowała harmonia i spokój. Matka Natura zadbała o to by mieszkańcom tych ziem niczego nie brakowało. Lasy były pełne zwierzyny, grzybów i jagód, a jezioro wokół których powstała osada, obfitowało w ryby. Ludziom żyło się dobrze i dostatnio, bo z szacunkiem odnosili się do wszystkich stworzeń. Jezioro, które było czyste jak najprzedniejszy kryształ, kryło w swoich głębinach cudowną tajemnicę, której strzegła sama Matka Natura. Wysyłając niegdyś lodowiec w te strony, wiedziała, że stworzy duże jezioro rynnowe o bajecznych kształtach, wielu zakamarkach i nierównym pofalowanym dnie. Po wielu długich latach żmudnego żłobienia, udało jej się uzyskać zadowalający efekt i stwierdziła, że to właśnie tutaj będzie odpoczywała. I choć wtedy nie nadawano jeszcze nazw, to Matka Natura postanowiła, że osobiście dopilnuje by w przyszłości nadano mu nazwę Ciecz.  Pod jej nieobecność jeziora...
Najnowsze posty

Holly Brickley – Deep Cuts

 Jakże mi brakowało książki, w której pasja wylewa się wszystkimi porami skóry bohaterów, odzwierciedla ich uczucia i oplata ich niczym bluszcz. Cieszę się więc bardzo, że powstała książka, która z nawiązką mi to zapewniła. Rzecz opowiada o Percy, dziewczynie, która ma ucho absolutne, cięty język i dar wyławiania muzycznych pereł. A także o Joe, charyzmatycznym muzyku, który dzięki niej nagle zaczyna tworzyć hity. Ich współpraca szybko przeradza się w coś więcej, ale od początku wiadomo jedno: ta historia nie skończy się happy endem. Percy i Joe tworzą elektryzujący duet, ale tylko jedno z nich stoi w świetle reflektorów. „Deep Cuts” to nie kolejny romans, a raczej emocjonalna partytura pełna dysonansów. To książka o tym, co się dzieje, gdy jesteś częścią czyjegoś sukcesu, ale nikt cię nie widzi. O relacji, w której miłość zderza się z ambicją, a kreatywność rodzi nie tylko muzykę, ale i ból. Podczas lektury wielokrotnie łapałam się na tym, że czułam Percy bardziej, niż chci...

Alicja Filipowska – Czarne łabędzie

 Alicja Filipowska, znana już z dobrze przyjętej powieści Ani słowa o rodzinie , wraca do Kamionki  fikcyjnego, ale niezwykle realistycznie zarysowanego miasteczka, w którym przeszłość nie daje o sobie zapomnieć. Czarne łabędzie to opowieść o przyjaźni, stracie i traumie dzieciństwa, która odbija się echem w dorosłym życiu. Postacie dzieci są zaskakująco złożone. Alicja Filipowska unika cukierkowego wizerunku beztroskiego dzieciństwa. Paweł, czyli główny bohater, to nie tylko naiwny chłopiec, ale też obserwator, który zaczyna dostrzegać pęknięcia w świecie dorosłych. Anka, czyli jedyna dziewczyna w paczce jest zagadkowa i skryta, a jej wątek nabiera dramatycznego znaczenia w finale. Leon, choć fizycznie nieobecny przez większość książki, staje się osią dramatu, milczącą pustką, która domaga się odpowiedzi. Filipowska świetnie rysuje relacje między dziećmi, pokazując ich lojalność, lęki, potrzebę przynależności. Jednocześnie portretuje ich rodziny, często niepełne, pogubione,...

Joanna Bator – W moje strony. Trzy wyprawy w stronę wyobraźni, współczucia i troski.

 Joanna Bator, jedna z najważniejszych współczesnych polskich pisarek, znana z głębokiej refleksji nad tożsamością, kobiecością i pamięcią, w książce W moje strony. Trzy wyprawy w stronę wyobraźni, współczucia i troski dokonuje swoistego odsłonięcia. Nie tyle autobiograficznego, co literacko-egzystencjalnego. To książka eseistyczna, a zarazem bardzo osobista, w której autorka dzieli się nie tylko kulisami swojego warsztatu, ale i wartościami, które stanowią fundament jej pisarstwa i światopoglądu. Publikacja podzielona jest zgodnie z czterema „stronami” literackiego kompasu Bator: bunt, wyobraźnia, współczucie i troska . Każdy z tych elementów nie tylko służy jako ramy dla osobistych refleksji, ale zostaje głęboko osadzony w kontekście twórczości, zarówno własnej, jak i cudzej. Bator sięga do swoich doświadczeń jako dziewczynki, filozofki, podróżniczki i pisarki, pokazując, jak kolejne etapy życia wpłynęły na jej styl i tematykę. „Na początku był bunt”, tym zdaniem otwiera opowieś...

Jenny Blackhurst – Sezonowa dziewczyna

Malownicze plaże, sielskie letnie popołudnia i luksusowe domy celebrytów, to brzmi jak tytuł oferty wakacyjnej w biurze podróży. Tym razem jednak te malownicze scenerie będą tłem powieści Jenny Blackhurst. I cóż brytyjska mistrzyni thrillerów psychologicznych wymyśliła? Ano ukazała zupełnie inne oblicze tej pozornie idyllicznej wyspy. „Sezonowa dziewczyna” to mroczna, wciągająca opowieść o zniknięciu, siostrzanej miłości i sekretach, które czają się tuż pod powierzchnią letniego raju. Główna bohaterka to Holly, to dwudziestokilkuletnia Brytyjka, która próbuje odnaleźć się w nowej rzeczywistości po tragicznej stracie rodziny. Lato spędza pracując w marinie na Martha’s Vineyard, w miejscu, które od lat przyciąga amerykańską elitę. Jest młoda, zagubiona i spragniona oddechu od przeszłości, więc zanurza się w imprezowym świecie bogatych dzieciaków, beztroskich plażowych wieczorów i nieprzemyślanych flirtów. Kiedy nagle kontakt z Holly się urywa, a do jej starszej siostry Claire trafia ta...

Rachel Lynn Salomon – Wczoraj, dzisiaj, jutro

 Jeśli kiedykolwiek zdarzyło Ci się rzucić komuś spojrzenie pełne pogardy tylko dlatego, że zdobył o jeden punkt więcej na teście z biolog to ta książka jest dla Ciebie, a właściwie o Tobie  i Twoim największym szkolnym wrogu, który nagle okazuje się mieć nie tylko mózg, ale też serce. I całkiem ładny uśmiech.  "Wczoraj, dziś, jutro" Rachel Lynn Solomon to młodzieżówka z rodzaju tych, które zaczynasz czytać dla rozrywki, a kończysz z cieplutkim serduszkiem i przemożną ochotą, żeby zadzwonić do swojej szkolnej nemezis i zapytać: „hej, może jednak kawa?”. Rowan i Neil są jak dwie strony tej samej olimpijskiej piątki, zawsze walczą, zawsze konkurują, zawsze muszą być lepsi od siebie nawzajem. Gdyby dostawali punkty za każde złośliwe słówko, już dawno byliby milionerami. Ale wszystko ma swój koniec, nawet licealne wojenki. Los (a raczej autorka) ma niezły ubaw, bo wrzuca bohaterów w wir szalonej gry terenowej, w której udział bierze całe miasto. I nagle ta dwójka musi grać...

Ildefonso Falcones – Niewolnica wolności

  Są książki, które zostają w człowieku na długo po ostatniej stronie. Nie dlatego, że olśniewają akcją czy zwrotami fabularnymi, ale dlatego, że dotykają czegoś głęboko ludzkiego. „Niewolnica wolności” to dla mnie właśnie taka opowieść.  Poruszająca, intensywna, a momentami niewygodna. Skłania do zadania pytań, o których rzadko myślimy, np. o tym czym jest wolność, jeśli wiąże się z bólem? Jak wiele trzeba stracić, by odzyskać siebie? I czy każdy ma prawo do życia na własnych warunkach, niezależnie od czasów, w których przyszło mu żyć? Ta książka nie daje prostych odpowiedzi i może właśnie dlatego tak mocno zapada w pamięć. Powieść opowiada o losach Kaweki, afrykańskiej dziewczyny uprowadzonej na Kubę, by pracować na plantacji trzciny cukrowej oraz Lity, młodej Hiszpanki afrykańskiego pochodzenia, której przeszłość rodzinna związana jest z bogatym rodem Santadoma. Choć dzieli je prawie dwa wieki, łączy wspólna historia opresji i wyzysku. Kaweka, brutalnie oderwana od ojczyzn...

Leonie Swann – Agnes Sharp jedzie na urlop

Kiedy myślisz o idealnym urlopie, pewnie wyobrażasz sobie spokój, ciszę, może szum fal i trochę czasu na nadrobienie czytelniczych zaległości. A co, jeśli Twoje wakacje zamieniłyby się w… śledztwo z trupem na dokładkę?  Leonie Swann funduje czytelnikom urlop w stylu „Morderstwa na śniadanie” Iwony Banach, ale z większym poczuciem humoru. To niby klasyczny kryminał z angielskim klimatem, ale z przymrużeniem oka. Agnes nie traci czujności, choć czasem gubi okulary, a jej towarzysze mają więcej charakteru niż niejedna młodzieżowa paczka detektywów. Czytelnik śmieje się pod nosem, współczując młodej obsłudze hotelu, która nie wie, że staruszkowie z Sunset Hall to połączenie Sherlocka Holmesa, panny Marple i lekkiego chaosu w kapciach. A kiedy nadciąga burza, ekohotel zamienia się w scenę z klasycznego dreszczowca, z ty, że zamiast krwi czytelnik czyta o ekologicznym winku i śledzi dyskusje o tym, kto ostatni widział denata. Trzeba więc śledzić kolejne wydarzenia z uśmiechem, bo choć ...