Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2024

Catherine Doyle & Katherine Webber – Bliźniacze korony

 Cudownie jest czytać, kiedy w jednej powieści znajdziesz to, co lubisz, czyli i historię przygodową osadzoną w fantastycznym universum, i romans. I to wszystko w podwójne wersji, bowiem bohaterkami są bliźniaczki. Po utracie obojga rodziców, jedna z bliźniaczek zostaje w pałacu, po to, by zaufany doradca zmarłego władcy, tzw. Oddech króla, przygotował ją do roli królowej, natomiast z drugim noworodkiem, niania umyka wprost w ramiona czarownic, które z kolei przygotowują dziewczynkę do tego, by pozbawić władzy bliźniaczkę i powrócić z czarownicami do ukochanego królestwa. Nic jednak nie idzie po myśli żadnej ze stron, bowiem obie nie doceniły przeciwnika. To była wyjątkowo udana podróż po skomplikowanych losach czarownic i gnębiących ich klanów. Wspaniale i drobiazgowo wykreowani bohaterowie poruszają się w niemal doskonale rozpisanym fantastycznym świecie, dostosowując się do założeń jakie narzuciły im autorki. Mnóstwo tu legend i wierzeń, niuansów, które kształtują charaktery bohater

Marcin Kozioł & Katarzyna Dowbor – Czary w Kopytkowie

 A cóż to za historia, że jeden koni ze "Stajni pod tęczą" zmienił styl i obudził się mając na głowie pstrokate, wielobarwne afro i takiż sam kolorowy ogon? Ano jest to historia nie z tej ziemi! A właściwie z ziemi kopytkowskiej, na terenie której chyba ktoś czaruje... Ta wspaniała, kolorowa okładka, z której łypie ciekawskie oko Niunia i przyciąga wzrok arabskiej księżniczki Lukrecji, to cudowna i mądra opowieść dla maluchów, która nie tylko bawi, ale też uczy. Trzeba bowiem wiedzieć, że jest to historia o stadzie przyjaciół, do których nie należą tylko konie, ale też pies, kot, myszki, żaby i jeż. I w tej pięknej rodzinie wydarza się rzecz niesamowita, którą wszyscy starają się wyjaśnić. Pomaga im w tym właścicielka – pani Kasia i jej wnuczka Janeczka. Jest to opowieść o radości z posiadania rodziny, o cieszeniu się z małych rzeczy, o przełamywaniu pierwszych lodów i przezwyciężaniu nieśmiałości. Jest to też mądra historia o tym, że bycie innym jest fajne i wcale nie należy

Valerie Perrin – Zapomniane niedziele

 Moja babcia mawiała, że temu na górze nie wyszła starość. A to, czy jakikolwiek bóg brał w tym udział czy inne siły wyższe, coś w tym powiedzeniu faktycznie jest. Bo rzadko się zdarza, żeby ostatnie chwile życia należały do przyjemnych. O starości i przemijaniu, ale nie tylko, opowiedziała Valerie Perrin w swojej powieści, którą zadebiutowała w 2015 roku. Jest to opowieść o młodej dziewczynie Justine, pracującej w domu opieki "Pod hortensjami". Pomimo młodego wieku, kobieta jest emocjonalnie wyniszczona, zmęczona i bierna. Rozmowy z podopiecznymi skłaniają ją do przemyśleń i przywracają wiarę w to, że życie może być piękne. Valerie Perrin ma niebywałą zdolność do tworzenia powieści wieloznacznych, do składania zdań w taki sposób, by po dotarciu do kropki rozkładać tekst na czynniki pierwsze i zastanawiać nad tym co się właśnie przeczytało. Wszystko się tu ze sobą zgadza i nie ma tu nic przypadkowego. Nie jest to jednak powieść pełna patosu, a delikatna, czasem romantycznie n

Alicja Filipowska – Ani słowa o rodzinie

 Panuje przekonanie, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu. W wielu przypadkach tak jest, ale są też osoby dążące do tego, by tę pełną i szanującą się rodzinę mieć. Tak też jest w przypadku Kai, która marzy o tym, by móc polegać na bliskich, by mieć się komu wygadać i spędzać wspólnie czas. Los jednak nie szczędzi jej problemów. Po śmierci mamy, dziewczyna wraca do Polski. Okazuje się, że babcia nie żyje, a dziadek wcale nie jest jowialnym i uprzejmym staruszkiem. Prędzej mu do zgryźliwego tetryka niźli do książkowego seniora otoczonego wianuszkiem wnucząt. Kaja, mimo wszystko stara się zdobyć zaufanie dziadka, przy okazji dowiadując się wielu niewygodnych rzeczy. Wydawać by się mogło, że ta książka jest przeładowana emocjami, że będzie nieznośnie trudna w odbiorze i przytłaczająca. Okazuje się, że autorka uniknęła tego dołującego sentymentalizmu i zaserwowała powieść na wskroś prawdziwą, ale lekkostrawną, nie pomijając jednak tematów przykrych. Wspaniale rozbudowała sobie aut

Trygve Gulbranssen – A lasy wiecznie śpiewają

 "A lasy wiecznie śpiewają" po raz pierwszy ukazała się w 1933 roku i niemal natychmiast stała się bestsellerem. Do tej pory wydawano ją wiele razy i zawsze cieszyła się olbrzymim zainteresowaniem. Co ma w sobie ta niełatwa przecież i w czytaniu i odbiorze powieść? Ano odpowiedź jest niejednoznaczna i dość skomplikowana, bo na jej ponadczasowość wpływa bardzo wiele elementów. Jest to opowieść o trzech pokoleniach pewnej norweskiej rodziny, żyjącej w XIX wieku, w środku  nieprzyjaznych, zimnych lasów północnych.  To epicka i potężna opowieść prozatorska, która zachwyca wysublimowaną poetyką, ale i prostotą jednocześnie. Do tego wspaniała, wielopoziomowa, błyskotliwa fabuła ukazująca proste życie chłopstwa, które ukształtowała ciężka praca i wiara. To też szereg kontrastów pomiędzy tradycjami z dziada pradziada, a nowoczesnością i nieporozumieniem, które wciąż narasta. Mnóstwo tu też oddania, miłości, czułości do bliskich, ale też konfliktów, dzięki którym całość nabiera charak

Forrest Gump – Winston Groom

 Cóż ma w sobie ta książka, że od kilkudziesięciu lat cieszy oczy czytelników, bawi, wzrusza i koi? Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi, bowiem przygody Forresta, który z pewnością był w spektrum autyzmu są wyjątkowe i próżno szukać w świecie literackim podobnych. Uroczy pierdoła Forrest Gump wiedzie spokojne życie. Mieszka wraz z matką w dużym domu gdzieś w Ameryce. Kiedy dorasta, zaczynają się dziać rzeczy przypadkowe, które dziwnym trafem rzucają go w wir najważniejszych historycznie wydarzeń.  To niezwykła książka, która jest dla mnie zawsze balsamem na skołatane nerwy.  Jeśli boicie się, że jest to książka przeładowana informacjami historycznymi, to niepotrzebnie. Wszystkie najważniejsze fakty są wyraźnie zaznaczone, ale trzeba pamiętać, że jest to książka przygodowa, więc bardziej przypomina opowieść dobrego znajomego niźli podręcznika do historii. Ta wspaniała, wielowymiarowa powieść rozkręca się bardzo powoli. Nie nudzi jednak i nie jest sztucznie wypełniona, zawiera

Monika Wawrzyńska – Do grobowej deski

 Można zacząć od zaplecza? No pewnie! I ja tak zrobiłam. Wcale się nie pogubiłam w wątkach, a jedynie naśmiałam się serdecznie i zastanawiam się czy pozostałe części też są tak zabawne. Fajna, poczochrana opowieść komediowa, która poprawia humor lepiej niż czekolada. Jest to opowieść o Magdzie, która od dawien dawna marzy o własnej restauracji. I z pieczołowitością godną najlepszych strategów dąży do celu, pokonując kolejne przeszkody. Już jako właścicielka firmy cateringowej otrzymuje zlecenie, które będzie brzemienne w skutkach i zakręci jej życiowymi planami jak kołowrotek. Prześmieszna i lekka jak piórko komedia, która ma jedno podstawowe zadanie: podczas lektury nie można się nudzić! No i to zadanie spełnia z nawiązką. Fajne, mięsiste dialogi, szereg wyjątkowych zdarzeń, które doprowadzają do kolejnych akcji oraz całkiem barwne postaci – to charakteryzuje tę niezwykłą książeczkę. Tu nie ma się co rozpisywać, bo to zabawna i rozluźniająca lektura, którą połyka się na raz. Polecam n

Edyta Folwarska – Niewinne tarapaty

 Lubię czytać do kawy, herbaty lub bombili pełnej yerby. Uwielbiam też czasem chwycić za książkę, którą czyta się błyskawicznie, a najlepiej tyle, ile trwa wypicie kubka czy dwóch gorącego naparu. No i dziś o krótkiej powieści Edyty Folwarskiej, którą czyta się raz-dwa. Jest to opowieść o Natalii, która jest influencerką i aktorką, drzwi do kariery stają przed nią otworem, ale szybko okazuje się, że ten świat wcale nie jest cukierkowy, a bohaterka będzie się musiała zmierzyć z chamstwem, mobbingiem, ale też stanąć twarzą w twarz z uczuciami, które nią targają. To bardzo lekka i prosta historia, dość przewidywalna. I choć autorka chciała poruszyć w niej ważne i aktualne tematy, zrobiła to jednak dość ogólnie. Ale, żeby oddać sprawiedliwość, jeśliby się okazało, że pochyliła się nad tematami głębiej, okazałoby się, że książka dla relaksu, byłaby ciężkostrawnym tworem. Więc w zasadzie nie powinnam się czepiać. Poza tym dużo tu relacji damsko-męskich, decyzji podejmowanych pod wpływem chwi

Katarzyna Berenika Miszczuk – Mszczuj

  Uniwersum Kwiatu Paproci ma swoją gwiazdę i bynajmniej nie jest to Gosia Brzózka. Jest nią bezdyskusyjnie Jarogniewa, zwana Babą Jagą. I choć początkowo krnąbrne i pyskate babsko może nie wzbudzać pozytywnych uczuć, to jednak po bliższym poznaniu, to właśnie Jaga kradnie uwagę czytelniczek. A wiedzieć należy, że życie miała barwne, pełne przygód i romansu z takim jednym rudym bogiem. Katarzyna Berenika Miszczuk powiększyła cykl o kolejne przygody szalonej Jarogniewy i wyszło to wszystko pysznie. I choć wiadomo, że pojawi się kolejny tom z serii, to mimo wszystko trudno na niego nie czekać, bo tak charyzmatyczne i barwne bohaterki zdarzają się nad wyraz rzadko. A  do Bielin zawsze wraca się z ogromną przyjemnością. Jak zwykle, pochłonęłam tę powieść w dwa wieczory. Autorka pisze w tak przyjemny i ładny sposób, jakby najlepsza przyjaciółka opowiadała o swoich przeżyciach, dzięki czemu, nie wiedzieć kiedy, strony same umykają, a opowieść dobiega końca. Wydawać się może, że już niczego n

Ignacy Krasicki – Bajki i przypowieści

 Klasyczne i ponadczasowe krótkie utwory literackie, spisane w osiemnastym wieku przez biskupa/księcia/hrabiego – Ignacego Krasickiego, który dzięki wspaniałemu wykształceniu i obyciu, władał językiem polskim z lekkością, a i używał go często w formie pisemnych wypowiedzi. Przez uczniów uważane jako zmora Oświecenia, a studentów i badaczy literatury polskiej jako coś absolutnie unikatowego. Zbiór bajek i przypowieści, które właśnie wydano w formie pięknej książki dwujęzycznej, zachwyca nie tylko okładką i pięknym wnętrzem. To, co najważniejsze to przejrzysty i prosty układ. Po lewej stronie znajdują się utwory napisane w języku angielskim, z prawej – po polsku. Wszystko jest od siebie odseparowane, nic nie odciąga wzroku i skupić się można właściwie tylko na krótkim tekście, który rzecz jasna, niesie ze sobą zawoalowane nauki. To, co wówczas (i teraz w zasadzie też) zachwycało w bajkach Krasickiego to swego rodzaju nowatorstwo tworzenia, tematyczna różnorodność, dotycząca właściwie wsz

Tahereh Mafi – Nieskończone nici

  Wielbiciele szeroko pojętej fantastyki winni nastawić uszu i wytężyć wzrok, bowiem na rynek wkracza z rozmachem Tahereh Mafi, znana jako autorka serii o Julii. Tym razem sięga jednak po inny rodzaj fantasy – bardziej baśniowy, mitologiczny i wyjątkowo barwny, co daje obietnicę, że będzie dynamicznie, czarująco i przygodowo.  Gwoli przypomnienia tomu pierwszego: główna bohaterka jest ciężko pracującą dziewczyną, która ukrywa swoje pochodzenie przed władzą. Jest bowiem dżinką, która według przepowiedni, może zrzucić z tronu obecnie panującego króla. A to jest już solidny powód ku temu, by bać się śmierci. Obowiązki wobec swojego ludu są silniejsze o obaw o własną skórę, a czająca się nieopodal miłość może te plany pokrzyżować. I właśnie tutaj rozpoczyna się początek drogi, który wprowadzi bohaterkę w dość oryginalne miejsca. To była fascynująca i pełna przygód historia, która rozwijała się tak nierówno, jak i główna bohaterka. Fabuła falowała od emocji, często zaskakiwała zwrotami akcj

Paige Toon – Ktoś, kogo znałam

 Zdarza się, że książka przeczołga czytelniczkę emocjonalnie i pozostanie z nią na długo, wwiercając się w umysł i nie pozwalając o sobie zapomnieć. I to jest właśnie jedna z tych powieści. Żeby do niej usiąść, trzeba mieć świadomość, że potrzebny jest czas, opakowanie chusteczek i ciepła herbata. A cały ten zestaw służyć będzie przetrwaniu, bo od tej historii naprawdę trudno się oderwać. Jest to opowieść o Leah, Georgu i Theo. Nastolatkach, których los zetknął ze sobą nieprzypadkowo. Wokół tej trójki zawiązuje się przyjaźń, która będzie trwała lata i przemieni się w coś niezwykle trwałego. Autorka postanowiła zwrócić tu uwagę na rodziny zastępcze, na ich funkcjonowanie i dbanie o to, by utrzymywać kontakt z dzieciakami nawet jeśli znajdą rodziny adopcyjne. Przedstawiła tu zasady panujące w domu niemal idealnym. Na podział obowiązków, wspólne spędzanie czasu, naukę odpowiedzialności i życia wśród ludzi. Toon zwróciła też uwagę na cały szereg zaniedbań ze strony rodziców biologicznych i

R.J. Palacio & Erica S. Perl – Biały ptak

  Cieszy mnie fakt, że w mądrej literaturze młodzieżowej trafiła się ta oto powieść. I to nie zwykłą, pełna przygód książeczka, a wspaniała, mądra i wielopoziomowa historia z potężnym morałem. Czymże jest więc przepięknie wydana książka? Ano, jest kompendium wiedzy dla dzieci i młodzieży, przestrogą i tym, że warto uczyć się na błędach innych. Nawet jeśli popełniono je ponad osiemdziesiąt lat temu. Opowieść R.J. Palacio rozpoczyna się w czasach współczesnych, rozmową wnuka z babcią. Reszta historii toczy się w czasach II wojny światowej. Przenosimy się do francuskiego miasteczka, do którego potężne i bezwzględne nazistowskie macki, dotarły w drugiej połowie wojny. Zaczynają się prześladowania, wywózki do obozów koncentracyjnych i potworne zbrodnie. Niepełnosprawny Julien, młody człowiek, wychowywany w poczuciu poszanowania dla innych, postanawia pomóc żydowskiej dziewczynce i ukrywa ją w opuszczonej stodole. Między młodzieżą rodzi się gorące uczucie, pierwsza młodzieńcza miłość, przyja

Maciej Torebko – Ręce Boga

 Od dawien dawna panuje stare przysłowie: jednemu synowa, drugiemu teściowa, co też można przeinaczyć na: jednemu Winiary, drugiemu Kielecki. Zwał jak zwał, wiadomo o co chodzi. A chodzi o  to, że książka Macieja Torebki rozgrzała czytelników do czerwoności i podzieliła na dwa obozy. Jednym podoba się szalenie, a innym wręcz przeciwnie. Ja należę do tej pierwszej grupy, a zdanie drugiej szanuję. Jest to opowieść o podkomisarzu Janickim, człowieku nie stroniącym od alkoholu, który dzieli się opieką nad kilkuletnią córką ze swoją byłą partnerką. Mężczyzna ma za sobą kibolską przeszłość, ale koniec końców trafia do policji. Komendant przydziela mu sprawę priorytetową. Jeden z komorników sądowych został brutalnie zamordowany w swoim biurze, a na jego powiekach wypalono znak zwany rękami Boga. Szybko okazuje się, że Janicki otrzymuje wsparcie w postaci młodej aspirantki Moniki, z którą natrafiają na kolejne, coraz to mroczniejsze ślady. Debiutującemu autorowi podobno wiele się wybacza, bo w

Robert K. Ressler & Tom Shachtman – Seryjni mordercy. Moje dwadzieścia lat pracy w FBI

 Literatura faktu skierowana jest przede wszystkim dla tych, którzy szukają w niej odpowiedzi, interesują się danym tematem lub po prostu są ciekawi. Kilka dni temu na mój tapet trafiła książka o seryjnych mordercach i inteligentnym profilerze, który niezwykle sprawnie potrafił sporządzić profil danego mordercy i pomóc śledczym w jego uwięzieniu. To nie jest ciekawy kryminał, w którym czytelnik zagłębi się bez reszty, a swego rodzaju kompendium wiedzy o ludzkiej, zniszczonej psychice i najgorszych w dziejach ludzkości zabójcach działających pod wpływem zemsty, schorowanej psychiki i zapędach sadystycznych. To interesująca opowieść o człowieku, który nie oceniał zachowań dysfunkcyjnych kryminalistów, a traktował ich jako swego rodzaju projekt badawczy. Wielogodzinne analizy, poddawanie pod wątpliwość najmniejszych gestów danego zwyrodnialca, szukanie o nim informacji dawało efekt w postaci opisu fizycznego, ale też osobowościowego, który wielokrotnie był lustrzanym odbiciem poszukiwaneg