O kupalnocce wiemy tyle, ile kiedyś dowiedzieliśmy się w trakcie nauki. Coś nam świta, że to słowiańskie celebrowanie przesilenia letniego, szukanie kwiatu paproci i rzucanie wianków w rwącą toń. I tyle. Jeśli jednak ciekawość nie pozwala Wam na pozostawienie tego tematu, serdecznie polecam poszukać książek tematycznych. Jednak ta, o której opowiadam do niej nie należy. Duchy Nocy Kupały to po prostu zbiór niezwykłych opowiadań, które pasują idealnie, by ten niezwykły czas świętować z książką.
Literatura klasyczna obroni się zawsze, więc tu wielbiciele tego gatunku, znajdą same gratki, bowiem jest i Charles Dickens, i Oscar Wilde, ale też Roman Zmorski, czy moja ulubiona Ellen Price kryjąca się pod pseudonimem Mrs Henry Wood.
Czymże te wiktoriańskie i polskie historyjki mogłyby zachwycić współczesnego czytelnika? Ano tym, w jaki sposób są napisane. To jak oplatają czytającego niczym bluszczem, wlewając w jego serce dziwne, niebezpiecznie tragiczne i straszne historie. Każda z nich jest inna, każda wyjątkowa, ale też każda nad wyraz oryginalna i na próżno szukać podobnych w dzisiejszych publikacjach. Te opowieści stanowią o swojej ponadczasowości i zachwycają treścią.
Jakże tu bowiem duszno i klimatycznie, czasem mrocznie i zagadkowo! Ten zbiór opowiadań ucieszy każdego czytelnika. Są bowiem utwory rześkie i rzutkie, są też lekko baśniowe, ale i te z zacięciem detektywistycznym. I w tym ogromnym literackim tyglu każdy znajdzie coś dla siebie!
Serdecznie polecam! Zachwycająca, wielowymiarowa antologia.
Komentarze
Prześlij komentarz