Duszny, niepokojący thriller, z dobrze zarysowanym wątkiem obyczajowym to zawsze smaczny czytelniczy kąsek. Rzadko jednak zdarza się, żeby wypośrodkować te składowe idealnie i stworzyć powieść genialną. Lisie Jackson udało się to z nawiązką, a ten paraliżujący thriller pobudza wszystkie zmysły.
Rzecz dzieje się w miasteczku Edgewater, w którym to dwadzieścia lat wcześniej doszło do nieprawdopodobnej tragedii. Młodzież szkolna, w opuszczonej fabryce konserw, urządza sobie strzelankę. Broń to przede wszystkim wiatrówki, ale któryś z uczestników zabiera ze sobą ostrą amunicję. Kula trafia w jednego z nastolatków. Chłopak ginie na miejscu. O zabójstwo zostaje oskarżona jego siostra. Po niemal dwóch dekadach od tej okropnej tragedii Rachel nadal nie może poradzić sobie z traumą, a w dodatku zaczynają ginąć osoby biorące niegdyś udział w tej zabawie i kobieta zaczyna obawiać się o swoje zdrowie psychiczne i o życie.
Lisa potrafi budować napięcie. I choć już od początku wiadomo, że oto w dłoniach dzierżymy dreszczowiec, to jednak autorka najpierw wycisza czytelnika, uspokaja jego oddech, opowiada o zwykłym, prosty życiu, początkowo jedynie zaznaczając pewne wątki. Dopiero potem rozpędza fabułę i ta karuzela zdarzeń kręci się tak intensywnie, że trudno zaczerpnąć tchu.
Genialnie też przedstawia obraz amerykańskiej rodziny po przejściach. Zaznacza proces dorastania u dzieci, nastoletniego buntu i kłopotów rodzicielskich. Pokazuje też pewne autodestrukcyjne zachowania, które są wynikiem nieprzepracowanych traum. Wszystko to komponuje razem z ociekającymi krwią zdarzeniami i tworzy coś w rodzaju przerażającej opowieści, którą przyjemnie czytałoby się tuż przed Halloween.
To była wspaniała i paraliżująca powieść, która miesza w głowie i powoduje, że uczucie wszechogarniającej paranoi przechodzi na czytelnika i obezwładnia go niemal natychmiastowo. Ta książka to obietnica spędzenia kilku godzin w ciszy, ale w głowie będzie się dzialo tyle, że trzeba będzie ją na chwilę odłożyć by zaczerpnąć tchu. Polecam!
Komentarze
Prześlij komentarz