Można by się zastanawiać dlaczego już od dawna, akurat ta powieść Elle Kennedy cieszy się niesłabnącym powodzeniem. Ale jeśli się ją przeczyta, wtedy wszystko staje się jasne. To po prostu przeromantyczna, urocza i nieskomplikowana historia miłosna, której każdej czytelniczce czasem potrzeba.
Rzecz dzieje się na jednym z amerykańskim kampusów. Młoda studentka Hannah, jest zauroczona w pewnym przystojnym Justinie, on jednak nie zwraca na nią uwagi. Za to atencją zaczyna ją darzyć inny chłopak, lokalny hokeista, który usiłuje ją namówić, by została jego korepetytorką. Zawierają więc między sobą układ, który ma być dobry da nich obojga. Garrett podciągnie ocenę z filozofii i pomoże Hannah w zdobyciu serca Justina. Plan jest niemal doskonały, ale los jak zwykle bywa przewrotny.
To jeden z tych romansów, które czyta się z wypiekami na twarzy. Mnóstwo tu chemii i iskier sypiących się pomiędzy bohaterami, cudownych, żartobliwych przekomarzań i docinków oraz napięcia, które autorka bezwzględnie naciąga do granic możliwości.
Ta książka to doskonały poprawiacz humoru, cudowna podróż do pierwszych miłości, radosnych porywów serca i problemów związanych ze studenckim życiem. Żeby jednak nie było, że to dość sztampowa czy płytka historia, należy dodać, że Kennedy wplotła tu kilka istotnych i ważnych tematów, dzięki którym treść nabiera sensu i nie jest li i jedynie opowiastką o miłości.
Polecam najgoręcej jak umiem, bo to naprawdę cudowna powieść.
Komentarze
Prześlij komentarz