Czasem warto zanurzyć się w niezobowiązującej treści i odetchnąć od trudów dnia codziennego. Nie myśleć chwilę o sytuacji politycznej, pracy albo problemach w domu. Anna Wolf biegnie z pomocą i poleca swoją najnowszą powieść romantyczną.
Parker jest postawnym mężczyzną, który właśnie wyszedł z więzienia. Jest szefem pubu i powoli układa sobie życie na nowo. Corina natomiast, to wzięta prawniczka, która wyjeżdża ze swojego miasta w poszukiwaniu ciszy i spokoju, a wszystko to po nieudanym ślubie i zdradzie jakiej dopuścił się jej narzeczony. Dziewczyna wprowadza się do domu, w bliskim sąsiedztwie posadowionego obok Parkera.
To nie jest wymagająca lektura. Ot, lekki romans z kilkoma gorącymi scenami, choć, trzeba przyznać, że nie są one opisane drobiazgowo i dokładnie, co mnie osobiście wcale nie przeszkadza i pozostawia miejsce wyobraźni. Niemniej, miłośniczkom wielostronicowych opisów seksu i orgazmu odradzam, bo tego tutaj nie znajdziecie.
To bardzo słodka historia, mimo tego, że bohaterowie raczej mają sprawiać wrażenie złych i niedostępnych. Ale jak wiadomo, odpowiednia osoba, kilka powłóczystych spojrzeń, parę przypadkowych muśnięć i ze dwie pyskówki, powodują, że pomiędzy bohaterami zaczyna się dziać, a potem, już lawinowo rozwija się potężne uczucie, które przetrwa wszystko.
Jeśli macie chęć na miłe czytadło, z którym spędzicie parę godzin, to ta książka będzie dla Was odpowiednia!
Komentarze
Prześlij komentarz