O porcelanie w tajemniczym odcieniu kobaltu, mówić mogę długo i bez zahamowań. Ale kiedy trafię na książkę, która nie tylko opowiada szpiegowską historię, ale jeszcze tchnie historią najsłynniejszych manufaktur porcelany i w dodatku opowiedziana jest niesztampowo i oryginalnie, to trwam wtedy w tym stanie absolutnego zachwytu do momentu, kiedy skończę czytać.
Niezwykła afera szpiegowska rozgrywająca się w połowie osiemnastego wieku, została rozpisana jako historia dwóch niezwykłych manufaktur. Jednej brytyjskiej, drugiej francuskiej. O tym, która jest lepsza mogą zdecydować porcelanowe precjoza przez te fabryki wytwarzane oraz zdanie pasjonatów i rzesz historyków. Jako czytelnicy, jesteśmy jednak w stanie wybrać tę, której fabuła bardziej sprzyja.
Jest to opowieść o Genevieve Planche, młodej, aspirującej artystce, która w pogoni za osiągnięciem mistrzostwa w malarstwie jest skłonna na wszelkie ustępstwa, byleby osiągnąć swój cel. Jest osobą nielubianą w towarzystwie, ma nadszarpniętą reputację jako kobieta potencjalnie starająca się o rychłe zamążpójście, ale mimo to decyduje się na jeden, ostateczny krok, dzięki któremu uda się w podróż życia i odnajdzie upragniony artystyczny spokój.
Książka doskonale otula czytelnika klimatem osiemnastowiecznego Londynu, w którym układy dżentelmeńskie ważniejsze były niż życie, a kobiety traktowano przedmiotowo i płytko. Mimo tego, powieść czyta się jak najlepszą historię Agathy Christie. Jest duszno, niebezpiecznie i tajemniczo, a w dodatku wyjątkowo interesująco. Wszystko to dosmaczone odpowiednią dawką romansu i całość czyta się znakomicie.
Afera szpiegowska, sprytnie otulona jest tu potężną dawką smaczków historycznych, które ubarwiają fabułę niczym wprawna ręka malarza. Opowieści o powstawaniu "białego złota", misternym zdobieniu i zatrudnianiu do tego celu artystów, dodatkowo podnosi jej wartość. Wspaniale bawią tu opowieści o Madame Pompadour, faworycie króla Francji Ludwika XV, który polegał na jej zdaniu i kochał ponad życie. Dzięki jej determinacji i kilku fortelom powstała jedna z najsłynniejszych manufaktur porcelany – Serves.
Mało kto wie, że cudowny niebieski kolor znajdujący się na ulubionej porcelanie, to chemicznie uzyskany odcień, za który niejeden człowiek oddał życie. Mimo to, do tej pory, kobaltowy kolor to najbardziej pożądany odcień zdobniczy i jeden z ulubionych kolorów pasjonatów.
Polecam najgoręcej tę niezwykle interesującą powieść. Zachłyśnijcie się historią, opowieścią o gorącej miłości i pozyskaniu koloru, który swoją głębią przyciąga wszystkich miłośników porcelany. Literacki cymes!
Książkę zamówić można tutaj:
https://www.empik.com/blekit-bilyeau-nancy,p1251651784,ksiazka-p
Komentarze
Prześlij komentarz