Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2020

Zapomniana piosenka – Agata Bizuk

 Wśród bardzo wielu książek świątecznych, moją uwagę zwróciła propozycja Agaty Bizuk. Piękna, iście zimowa okładka przyciągała jak magnes, jasne więc było, że na pewno ją przeczytam. I dziś, zaraz po lekturze, dzielę się na gorąco moimi wrażeniami. Bohaterami tej książki są dwaj doświadczeni życiowo mężczyźni. Jeden to Ksawery, starszy człowiek, który z racji wieku przeszedł w życiu wiele oraz dwudziestoletni Dominik, osierocony chłopak, wychowujący się w domu dziecka. Pozornie, nie łączy ich nic, ale jeśli zagłębić się w lekturę i połączyć fakty, może się okazać, że mają ze sobą wiele wspólnego. Książki świąteczne mają to do siebie, że czasem napisane są moralizatorskim i wzniosłym tonem. Pouczają czytelnika, wskazują na błędy najczęściej popełniane przez ludzi i jasno i wyraźnie mówi, co zrobić by je naprawić. W książce Agaty Bizuk też tego nie brakuje, ale autorka podała to czytelnikowi w lekkostrawnej i absolutnie przyjemnej formie. Mamy tu do czynienia z ładną powieścią obyczajową

Rebecca F. Kuang – Republika Smoka

 Kiedy skończyłam czytać pierwszy tom Wojen makowych , stwierdziłam, że autorka sama sobie podniosła tak wysoko poprzeczkę, że trudno będzie ją przeskoczyć. Ba, obawiałam się, że nie udźwignie tego ciężaru, kolejną książkę dotknie klątwa drugiego tomu i cały jej misterny plan padnie, a zrozpaczeni czytelnicy dadzą temu wyraz. Jakże się więc cieszę, że tak bardzo się pomyliłam! Rin, którą poznaliśmy w poprzedniej części  –  nadal walczy. Tym razem, rozwścieczona, zdradzona i zmuszona do zastosowania środków, które niszczą ją jako człowieka i dowódcę, planuje akt zemsty, który ma na celu zgładzenie perfidnej cesarzowej Su Daji. Nie wszystko w tym planie jest idealne i podczas szturmu zostaje pojmana i uwięziona, ale zostaje postawiona w trudnej sytuacji. Albo zginie z rąk Yin Vaisry, albo pomoże w walce z cesarzową. Dla wyzwolonej i samodecydującej o sobie i ludziach dowódczyni Cike jest to cios poniżej pasa, ale jedyny, by swoje zamierzenie doprowadzić do końca. Czymże jest więc to potę

Daphne du Maurier – Rebeka

 O tym, że pewne powieści są ponadczasowe i wciąż aktualne, przekonywałam się wielokrotnie. Tym razem, po wielu latach wróciłam do genialnej Rebeki, po to, by dorosłym okiem na nią spojrzeć. Fakt jest taki, że inaczej ją odbierałam kilkanaście lat temu, a zupełnie inaczej teraz. I choć z wiekiem, doceniłam książkę jeszcze bardziej, to nadal nie dziwi mnie fakt, że sam Alfred Hitchcock czerpał inspirację w twórczości du Maurier. To doskonała lektura grozy w najlepszym wydaniu. zdj. PixaBay Rzecz dzieje się przed wybuchem II wojny światowej. Młodziutka dziewczyna, dama do towarzystwa, bogatej i cynicznej pani van Hopper, dociera z nią do urokliwego Monte Carlo, gdzie, dzięki swojej wyjątkowo gadatliwej przełożonej poznaje przystojnego Maxima de Wintera, wdowca, na którym najchętniej zagięłyby parol wszystkie niezamężne damy. Między młodymi wybucha uczucie, które błyskawicznie kończy się ślubem. Wszystko układa się wspaniale, do czasu, kiedy państwo młodzi trafiają do wspaniałej posiadłoś

Lucinda Riley – Dziewczyna z Neapolu

 Z Lucindą Riley jest tak jak z czekoladą. Jeśli jeden raz zasmakujesz, nie będziesz chciała przestać. A smak książek tej autorki jest doskonały i wyważony, a wszystko o czym pisze jest barwne, życiowe, wielowymiarowe i niezwykłe. Dziś o tym, że rzadko zdarzają się autorki, których powieści są jak powietrze  –  wdycha się je pełną piersią. Książka, o której chcę Wam dziś opowiedzieć to druga wersja, dawno napisanej opowieści. Pierwsza nosiła tytuł "Włoszka", ale my mamy szansę poznać tę ostateczną wersję. Jest to historia o młodej dziewczynie Rosannie Menici, pięknie śpiewającej dziewczynie pochodzącej z Neapolu, a później wybitnej śpiewaczce operowej, która swoim głosem potrafiła oczarować każdego. Historia jej drogi na szczyt, szeregu sukcesów i przeogromnej namiętnej miłości, która przerodziła się w obsesję.  Lucinda Riley ma swego rodzaju łatwość tworzenia niemal doskonałych powieści obyczajowych. Zawiłe i skomplikowane losy swoich bohaterów potrafi utkać z najpiękniejszy

Anna Bellon – Uratuj mnie

 O ładne, wielowymiarowe romanse bardzo trudno, dlatego szalenie doceniam, kiedy uda mi się na taki trafić. Potem cieszę oko, zaczytując się w historii i zastanawiam, dlaczego tak mało tych pięknych, wartościowych opowieści na naszym rodzimym rynku i dlaczego tak mało się o nich mówi?                                                                                              Obraz  Сергей Игнацевич  z  Pixabay Jest to opowieść o Mai, dziewczynie, która przed trzema laty straciła w tragicznym wypadku brata. Młodej kobiecie, zagubionej, pełnej poczucia winy, otoczonej murem zbudowanym na cierpieniu i potwornej autodestrukcyjnej samotności. Z tej potwornej otchłani cierpienia stara się ja uratować Kyler. Przystojny, uroczo bezczelny i rzutki chłopak, który mimo, iż sam dźwiga bagaż ciężkich doświadczeń, wkracza w życie Mai z impetem i krok po kroku przekonuje ją, by zaczęła oddychać pełną piersią. Sam romans nie jest tu najistotniejszy. Owszem, jest ważny, ale nie wysuwa się na pierwszy

Laura Priestess – Jedenaste, nie dotykaj

 Dziś nie będzie tu mojego wymądrzania się o fabule, dialogach i postaciach. Dziś, będzie o książce, która nie podlega żadnej ocenie i nie tak powinna być traktowana. Lektura, o której Wam opowiem ma szokować, ale przede wszystkim przestrzegać! Wiedzieć musicie, że nie czeka tu na Was relaksująca historia, nie ma tu przygód, ani ciekawych opisów przyrody. Nie znajdziecie tu też płomiennego romansu, ani wsparcia i porad coacha. To będzie trudna przeprawa przez życie pełne bólu, upokorzenia i samotności. Ta książka to spowiedź niemal czterdziestoletniej kobiety, którą w dzieciństwie spotkało zło w postaci ojca, furiata znęcającego się nad rodziną i tłukącego bez skrupułów swoją żonę i dzieci. Człowieka, który na zewnątrz był przykładnym, uduchowionym, niemal kryształowym katolikiem, a po powrocie do domu zmieniał się w potwora i rozsmakowywał się w krzywdzeniu. Mężczyzna ten, twierdząc, że klapsy są swego rodzaju systemem wychowawczym, naznaczył swoją córkę w sposób najgorszy z możliwych

Kristen Ashley – Od pierwszego wejrzenia

 Słota, leje, wieje, chłód smaga po twarzy i bezwzględnie ładuje się tam, gdzie niekoniecznie jest mile widziany. Ale kiedy tylko mam możliwość pozostania w domu i zaszycia się z książką, to czynię to bez skrupułów, oddając się lekturom poprawiającym humor lub ewentualnie takim, które umilą te paskudne czasy. Dziś będzie o takim właśnie czasoumilaczu. Mało ambitnym, z licznymi potknięciami, ale za to przyjemnym w odbiorze i wywołującym na licu rumieniec. Mamy tu historię pogubionej Roxie, kobiety, która ucieka przed niebezpiecznym byłym partnerem, ścigającym ją po całych Stanach oraz stanowczego samca alfa  –  Hanka, policjanta o nieposzlakowanej opinii i sztywnym kręgosłupie moralnym. Despotycznym i nieznoszącym sprzeciwu mężczyźnie, traktującym kobiety przedmiotowo. Tych dwoje łączy potężna namiętność, niewyobrażalna siła pcha ich ku sobie i jak można się domyślać, wkrótce połączy ich nie tylko seks. Książka jest przyjemna w odbiorze i moim zdaniem, opowieść byłaby kompletna  już po

Klaudia Bianek – Gwiazdka pełna życzeń

 Piękne zakończenie dylogii, iście świąteczny nastrój i mnóstwo wzruszeń  –  właśnie to zaserwowała czytelnikom Klaudia Bianek. A dlaczego rozpoczynam od posumowania? Ano dlatego, że od tego trzeba zacząć, byście po tę niezwykłą książkę sięgnęli.  Oliwia i Oskar to postaci znane z pierwszej części cyklu o najcenniejszym podarunku. Wydaje się, że wszystko zmierza ku dobremu. Tata dziewczyny poszedł na odwyk, pracuje, powoli układa sobie życie z inną kobietą, młodsza siostra jest szczęśliwie zakochana, wyciszyła się i wzięła się za naukę, powoli zbliżają się święta bożonarodzeniowe, świat szykuje się na najwspanialszy czas w roku. Niestety, sielanka nie może trwać zbyt długo, para głównych bohaterów odnosi rany w niefortunnym wypadku, do Polski wraca mama Oliwii, która usiłuje odzyskać kontakt z córkami, a na domiar złego, z Wrocławia przybywa szalona ciotka z dwoma kotami. W tej kilkustestronicowej książce dzieje się bardzo wiele i bardzo dobrze. Oliwia i Oskar stanowią oś tej powieści,

Wplątani - Arkadiusz Rączka

Czyżby jesienna aura dała o sobie znać i przyniosła ze sobą stos różnych książek, począwszy od kryminałów, poprzez obyczajówki, aż do powieści historycznych? Ano tak, rozkokosiła się na całego! Dziś jedna z pokaźnego, jesiennego stosiku.   Książka "Wplątani" Arkadiusza Rączki jest nowością znanego już autora, która ma szansę stać się bestsellerem. Akcja książki dzieje się w latach dwudziestych ubiegłego wieku, podczas wojny polsko-bolszewickiej. W łagrze pod Krasnojarskiem spotyka się dwóch przyjaciół, którzy nie widzieli się od wielu lat. Podczas pobytu na Syberii okazuje się, że jeden z nich ma dość nietypową prośbę- prosi o zapewnienie bezpieczeństwa swojej rodziny. Podczas wielu zawirowań wojennych wydaje się, że jeden z przyjaciół zginął, natomiast drugi ma zadanie do wykonania, które aż nazbyt dobrze wypełnia. Losy dwójki przyjaciół na nowo stykają się w najmniej oczekiwanym momencie. Jednak historia, która ich łączy nie jest ani prosta, ani przyjemna. Przyjaciół czeka

Caroline Angel – Prywatny ochroniarz

 Bardzo lubię czytać romanse. Zawsze starannie wybieram je spośród wielu podobnych propozycji. Niestety, nie zawsze udaje mi się trafić na coś wartego uwagi i potem męczę się przeokrutnie, ale honorowo docieram do końca historii. Tak właśnie było w przypadku tej książki.  Fabuła jest bardzo prosta. Ona  –  córka bogatego architekta i aktorki, on  –  zawodowy bodyguard, który ma za zadanie chronić niepoprawną i rozkapryszoną pannicę. Między młodymi wybuchnie namiętność, ale żeby nie było zbyt kolorowo i prosto, pojawi się tez poważny problem w postaci szalonego, tajemniczego adoratora. Zamysł tej książki był dobry, ale w trakcie pisania, gdzieś się autorce rozjechał i nie dość, że wyszło sztucznie, to jeszcze absolutnie nieprawdopodobnie. Cała powieść napisana jest językiem prostym, potocznym, z wieloma elementami żargonu ulicznego, pozbawiona jakichkolwiek opisów, które ratowałyby ten grafomański tekst. Dialogi pomiędzy bohaterami szalenie mdłe, nijakie, pełne pyskówek rodem z liceum i

Michelle Frances – Córka

Dwadzieścia lat temu, świat zachwycał się filmem Erin Brockovich w reżyserii Stevena Soderbergha z kapitalną Julią Roberts w roli głównej. Ten obraz nadal wzbudza wiele emocji i jest uwielbiany za swoją prawdziwość. Dziś nie będzie jednak o filmie, a o najnowszej książce Michelle Frances. Jaki jest zatem ten thriller i dlaczego kojarzy mi się z tym filmem właśnie? zdj. Aamid Mohd Kahn z Pixabay Główną bohaterką książki jest dobiegająca czterdziestki Kate, która traci swoją córkę jedynaczkę w wyniku okropnego wypadku. Szybko okazuje się, że Becky, obiecująca dziennikarka śledcza trafiła na ślad ogromnych biologicznych przekrętów, a ujawnienie tego procederu mogło zdyskredytować wielu poważanych biznesmenów i doprowadzić do bankructwa największych firm. Czy śmierć Becky jest tylko przypadkiem, czy może to było morderstwo? I na te pytania będzie szukała odpowiedzi jej matka. Nie jest to sensus stricto thriller. Owszem, książka wprowadza czytelnia w pewien mroczny świat, powoduje niepokój