Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2021

Kwietniowe deszcze, słońce sierpniowe – Izabela Skrzypiec-Dagnan

  Często odnoszę wrażenie, że w powieściach obyczajowych było już wszystko i bardzo trudno jest mnie zaskoczyć. Całe szczęście, czasem trafi mi się naprawdę solidna powieść z tego nurtu i ja się wtedy bardzo cieszę z lektury i przeżywam ją całym sercem. A proszę mi uwierzyć, że ta książka zasypie Państwa miriadą emocji i nie dopuści do nudy. Tina pragnie nowości w swoim życiu. A, że właśnie trafia się ku temu okazja, toteż korzysta z niej skwapliwie, wyjeżdża w Beskidy do domu swojej zmarłej cioci i... zostaje tam na dłużej. A to, co tam odkrywa na zawsze zmienia ją i jej życie. Czytanie tej książki było bardzo miłym doświadczeniem. Napisana jest wyjątkowo ładnie. Mnóstwo tu opisów, które pięknie wprowadzają czytelnika w fabułę, a ta z kolei dobrze jest zilustrowana przemyślanymi dialogami. Wszystko się tu zgadza. Postaci są solidnie skonstruowane, nie byle jakie, ale  wielowymiarowe i ludzkie, z całym bagażem doświadczeń, które udało im się zgromadzić w czasie swojego życia. To nie je

Agata Czykierda – Grabowska – Poza dzień i poza czas

 Przeczytałam wszystkie książki Agaty i jestem ich wielką fanką. Spod jej pióra wspaniale wychodziły  powieści young adult, całkiem nieźle historie baśniowe, nieco tajemnicze, ale też dobrze czytało się lekki thriller jej autorstwa. Z książki na książkę wyczuwam u niej chęć rozwoju i widać, że autorka absolutnie nie zamierza stać w miejscu. I to się chwali! Dziś opowieść o Tonii, studentce weterynarii, mieszkającej w niewielkiej miejscowości razem z babcią oraz o Danielu, młodym mężczyźnie uwikłanym w poważne mafijne porachunki. Para trafia na siebie w najgorszych momentach swojego życia, w bardzo niesprzyjających warunkach. Mimo tego, szybko rodzi się pomiędzy nimi niesamowita więź, którą rozerwać może tylko śmierć. Podoba mi się taka odsłona Czykierdy-Grabowskiej. Ta powieść jest niepokojąca, zagmatwana i wieloetapowa. Nic tu nie jest oczywiste, a spowite gęstą mgłą tajemnic i niedopowiedzeń, które rozwiewają się dopiero po pewnym czasie. To nie jest lekki i bardzo miły w odbiorze ro

Lisa Gardner – Czyste zło

 Wielki powrót thrillerów i kryminałów wieszczono już od dawna, ale jak twierdzą znawcy i badacze tematu, epidemia COVID 19 przyczyniła się do tego. Okazuje się bowiem, że czytelnicy sięgają ostatnimi czasy częściej po ten gatunek literacki niż inny. Lisa Gardner nie zwalnia tempa i cały czas wybornie knuje swoje intrygi. Dziś kilka słów o jej najnowszej powieści. Lisa Gardner powraca z jedenastym tomem, traktującym o przygodach śledczej Warren. Pomaga jej też agentka służb FBI Kim Quincy, mózgowiec i spec od komputerów Keith oraz Flora Dane, która jest ocalałą ofiarą psychopaty. Ciało zaginionej przed piętnastoma laty kobiety to tylko jeden z tropów, który może doprowadzić do okrutnego mordercy, fabuła prowadzona z wielu perspektyw zapętli się tak, że nic nie będzie oczywiste. Jak to u Lisy Gardner bywa, najpierw jest chaos. Mnóstwo tu pobocznych wątków, które mylą trop i spychają czytelnika ku ślepym zaułkom. Dopiero w momencie, kiedy naprawdę sprawa wydaje się nie do rozwiązania, po

Julia Quinn – Propozycja Dżentelmena – Bridgertonowie

 Nadszedł czas na trzeci tom "guilty pleasure" czytelniczek zachwycających się sagą od Julii Quinn. I to naprawdę jest duża przyjemność na kilka wieczornych godzin. Tym razem miłość krąży wokół Benedicta, drugiego chronologicznie brata z rodu Bridgerton. Trzydziestoletni mężczyzna nadal nie znalazł sobie drugiej połowy, jest na celowniku wielu panien na wydaniu, ale i tak zupełny przypadek zwraca jego zainteresowanie ku tajemniczej nieznajomej, którą poznaje na jednym z balów maskowych. I choć nie zna jej imienia ani nazwiska, przez dwa lata tęskni i marzy o kobiecie w srebrnej sukni, która zawładnęła jego umysłem. Los ma dla niego niespodziankę i ponownie stawia Sophie na jego drodze. Początkowo historia bardzo przypomina opowieść o Kopciuszku, a dwie potworne siostry i okrutna macocha, wpisują się w to idealnie. Później rzecz ma się zgoła inaczej, niemniej jednak początek i morał są bardzo podobne. To bardzo piękny romans umiejscowiony w XIX wieku, z fajnym, wielopostaciowy

Corinne Michaels – On jest dla mnie

 Seria o braciach Arrowood zawładnęła polskimi czytelniczkami. Okazuje się, że złożona przed laty przysięga, że nigdy, ale to nigdy, żaden z czterech braci nie ożeni się, jest nieważna i nijak ma się do uczuć targających przystojnych mężczyzn.  Przed Wami historia trzeciego z braci  –  Seana. Mężczyzna jest znanym sportowcem, który z olbrzymimi sukcesami gra w pierwszoligowej drużynie przy okazji powiększając swoje konto o rosnące zera na koncie. Jego przyjaciółka Devney, która pozostała w rodzinnym Sugarloaf nie chce przyznać przed sobą i resztą rodziny, że razem z Seanem stoją u progu miłości, która zawsze tliła się gdzieś między nimi. To moja ulubiona część tej serii. Jest chyba najzabawniejsza ze wszystkich i główny bohater, mimo swojej pierdołowatości jest uroczy i pełen sprzeczności, co nadaje całej historii nieco wigoru. Tę  książkę czyta się szybko i bez żadnych przeszkód. Wystarczy tak naprawdę kilka godzin wolnego czasu i z powodzeniem dobija się do ostatnich stronic z szerok

Klaudia Bianek – Więcej serca niż rozumu

 Kiedy Klaudia Bianek bierze się za powieść z nurtu young adult, to czytelnik lubujący się w tego typu literaturze może być pewny, że po lekturze będzie czuł się ukontentowany. Ba! Będzie chciał więcej i więcej... Powrót do cyklu "Jedyne takie miejsce" i znanych z wcześniejszych tomów bohaterów, jest nad wyraz udany. Tym razem jest to historia Krystiana i Marty, o których autorka wspominała w poprzednich tomach. Chłopak jest strażakiem oddanym swojej pracy, z traumatycznymi przeżyciami, a Marta jest miłą, młodą dziewczyną, która lubi się bawić i jest na etapie poszukiwania celu w życiu. Tych dwoje połączy uczucie gorące i pełne sprzeczności, ale zanim do tego dojdzie, opowieść wiele razy nieźle się pogmatwa. Klaudia Bianek ma w sobie dar, który pozwala jej pisać o miłości lekko i przyjemnie. Nie są to jednak infantylne historie, o których zapomina się tuż po odłożeniu książki na półkę. Pisze mądrze i porusza zawsze tematy trudne, z którymi niełatwo sobie poradzić. Udaje jej s

Feliks W. Kres – Król Bezmiarów

Czy można czuć jednocześnie satysfakcję i niedosyt? Powiecie, że tak. Że po nocy spędzonej z wytrawnym kochankiem takie uczucie to rzecz normalna, acz zdarza się nieczęsto. No to trafiło mi się dziś to zjawisko, gdy skończyłam czytać nad ranem, czując się literacko dopieszczona, ukontentowana i przepełniona oczekiwaniem na trzeci tom serii. Tom o walce o władzę, kobietach, które nigdy się nie wahają, są bezwzględne, silne i przepełnione żądzą zemsty. Jest też o mężczyznach, brutalnych, chamskich i pełnych pogardy dla wszystkiego i wszystkich. A do tego całość jest osadzona w kapitalnie zbudowanym uniwersum i w dodatku jest to przykład marynistycznej powieści fantasy. Początkowo fabuła wydaje się nieco chaotyczna i rozwija się powoli, ale dzięki temu łatwiej jest się przygotować na to, co czeka czytelnika później. A nie jest to opowieść bajkowa z mchu i paproci a jazda bez trzymanki i tylko dla osób o mocnych nerwach. Dlaczego? Ano dlatego, że jak i w pierwszym tomie trup ściele się gęs

Jenny Downham – Niepoprawna

 Niepoprawną wzięłam na tapet ze względu na opis. Szykowała się obszerna powieść obyczajowa o losach trzech pokoleń kobiet. Cóż, cieszę się, że się pomyliłam, bo otrzymałam solidną porcję emocji i rasowy dramat. I takie niespodzianki lubię. Jest to opowieść o trzech kobietach: babci, mamie i córce, które żyją z pewnym piętnem, tajemnicami i szeregiem problemów ukrywanych skrzętnie przed bliskimi. I nie są to rzeczy, które można zamieść pod dywan. Z pewnymi sprawami należy się skonfrontować, inne przepracować, a kolejne ustawić w poczekalni żeby dojrzały. „Patrzy, jak łzy kapią na jej spódnicę i rozlewają się jak kwiaty, i wie, że to koniec każdej przyszłości, jaką sobie wyobrażała”. To bardzo elastyczna książka. Ma swoje tempo, które autorka dostosowuje do fabuły. Nie pędzi na złamanie karku, nie zatyka czytelnika rozbuchaną do granic możliwości akcją, a grzecznie i spokojnie wprowadza w kolejne etapy historii  nie epatując nadmiernymi informacjami. Wszystko ma tu swój czas i miejsce,

Maurice Leblanc – Arsene Lupin Dżentelmen włamywacz

 Agatha Christie miała swojego Herkulesa Poirota, Conan Doyle Sherlocka Holmesa, a Maurice Leblanc stworzył Arsena Lupina. Postać nie tyle wybitną, co intrygującą i szalenie ciekawą. Nazywany czasem dziewiętnastowiecznym Robinem Hoodem, choć oprócz okradania obrzydliwie bogatych ludzi, niewiele miał z nim wspólnego. Wróćmy więc do lektury, która od wielu dekad cieszy oczy i zachwyca kolejnych czytelników. A powrót do znanych i klasycznych książek, to arcyprzygoda. Dżentelmen włamywacz to zbiór opowiadań o fircyku i bumelancie Arsenie Lupinie. Mężczyzna jest mistrzem w złodziejskim fachu, do tego kobieciarzem i niepoprawnym optymistą, a przy tym wszystkim posiada tyle uroku, że rzadko która kobieta potrafi mu się oprzeć. Żyje więc sobie z dnia na dzień, bezwzględnie rozprawiając się z pełnymi pychy bogaczami, bez skrupułów napełniając własne kieszenie. Bardzo przyjemnie jest wrócić do klasycznych powieści sprzed lat, które są ponadczasowe i będą cieszyć oko czytelników jeszcze przez wie

Czekaj na mnie tutaj – Kathinka Engel

 Po wielu tygodniach posuchy i trafianiu w słabe romanse niczym kulą w płot, wreszcie udało mi się przeczytać książkę kompletną, szalenie wzruszającą i na wskroś uroczą. A, że czuję się ukontentowana i bardzo szczęśliwa, toteż kilka słów Wam o niej opowiem. Powieść traktuje o dwojgu młodych ludzi u progu dorosłego życia. Zelda jest córką bogatych i wpływowych ludzi, dla których ważne są konwenanse i życie na wysokim poziomie. Dziewczyna jednak,  nie zgadza się z tego typu rzeczami i stara się żyć własnym życiem, narażając na szwank i tak nadszarpnięte stosunki z rodziną. Malik jest mężczyzną, który po wyjściu z więzienia stara się stanąć na nogi, rozpoczyna pracę jako kucharz. Pochodzi z wielodzietnej, ubogiej rodziny, dla której najważniejsza jest miłość i wsparcie. Tych dwoje ludzi, z różnych światów, o bardzo różnych temperamentach i światopoglądzie spotyka się i zakochuje. Ale ta świeża, piękna i gorąca miłość zostanie wystawiona na próbę. Ależ to była przyjemność. Dawno nie czytał

Teraz Cię rozumiem, mamo! – Antologia

 Bardzo lubię antologie za ich krótką skondensowaną formę i jasny, prosty przekaz. Tym razem wzięłam na tapet opowieści ośmiu poczytnych pisarek, które wspólnie stworzyły niezwykłą książkę poświęconą matkom. Wiedzcie, że nie są to laurki i przesłodzone miłością peany na cześć. To wyważone, mądre i słodko-gorzkie historie o życiu. Z matkami bywa różnie. Jedne są wyjątkowe i wspaniałe, a niektóre wręcz przeciwnie. Często za ich zachowaniami i emocjami  stoją różne życiowe problemy i to one w głównej mierze mają wpływ na to, jaką relację tworzą z własnymi dziećmi. Szkopuł w tym, że czasem udaje się wyjść z wielu sytuacji, ale czasem nie ma już dla nich żadnego ratunku. Przed Wami osiem różnych opowieści o matkach, ich dzieciach i życiu, które nie jest czarno-białe. Ta niezwykła książka opowiada nie tylko o macierzyństwie, jego blaskach i cieniach, ale też o miłości do dzieci i siebie. Wiele miejsca poświęcono tu uczuciom i tym, w jaki sposób kochać, być kochanym, ale w tym uczuciu nie pog

Nieskończone bicie serca – Alessio Puleo

 O tym jak ważne jest dawstwo organów i jak wielu ludziom może uratować życie i zdrowie, mówi się zbyt mało. Niewielki odsetek ludzi wie i świadomie podejmuje decyzję, że w razie wypadku może zostać dawcą. To wciąż zbyt mało by stało się normą, więc warto o tym fakcie mówić. Wychodzę z założenia, że najlepiej i najszybciej przeczytać na ten temat książkę, która dobrze temat rozwinie, ale jeśli potraktowania zostanie płytko, choć w założeniu miała trącać ważne tematy, to więcej zrobi szkody niż pożytku. Drugi tom przepięknej historii miłosnej Ylenie i Aleksa, która mimo, że chłopak już nie żyje  –  trwa nadal. Chłopak bowiem zginął, ale jego serce trafiło do ukochanej i jedynej dziewczyny. Ylenie usiłuje żyć, stara się nie popadać w marazm i otępienie, powoli, małymi kroczkami dąży do normalności. Jednak nie wszystko przebiega tak jak należy. Uważam, że pewnych historii nie powinno się kontynuować. Historia młodzieńczej miłości, którą czytelnicy poznali w Moje serce należy do ciebie je

Córy ziemi – Alaitz Leceaga

 Skończyłam czytać Córy ziemi i westchnęłam z lubością. Takie książki kocham miłością pierwszą i najmocniejszą. Powieści, które skutecznie mnie odciągają od innych środków masowego przekazu i zabierają czas na tyle, że nie mam czasu o nich myśleć. Przed Wami wspaniała historia o wyjątkowej sile kobiet i ich niezwykłych mocach. Jest to historia trzech niezwykle wrażliwych sióstr, mieszkających w winnej krainie La Rioja. Rzecz dzieje się u schyłku XIX wieku, kiedy to patriarchat był jedynym i słusznym obyczajem/prawem, kobieta traktowana była jako słaba i bezrozumna istota, pozbawiona elementarnych praw, a z szeregiem mało znaczących obowiązków. Główne bohaterki to trzy ognistowłose siostry, które z zahukanych i nieśmiałych dziewcząt wyrastają na potężne kobiety biznesu, stanowiące o sobie, swoim majątku i życiu. Początkowo historia wydaje się straszna i niepokojąca. Unosi się nad nią aura tajemniczości i trudnych do wyjaśnienia niemal paranormalnych elementów. Autorka snuje opowieść po

J.C. Green – Ukochany pacjent

  Ech, dziwne to uczucie było, kiedy skończyłam czytać Ukochanego pacjenta . Niby lektura minęła szybko i bezproblemowo, ale jednak przetarmosiła mnie dość mocno po niedopracowanej fabule i nie wiem w jakich kategoriach mam ją teraz rozpatrywać. Niemniej jednak, spróbuję. Mamy tu przykład szalenie modnego ostatnio romansu mafijnego, w którym udział biorą: Luiza  – chirurżka w dobrze prosperującym szpitalu, oraz mafiozo Leo  – bezwzględny i niebezpieczny człowiek, któremu niestraszne bijatyki, szeroko rozumiany przemyt czy strzelanka. Tych dwoje przyciąga jakaś niewidzialna siła i dzika, gorąca namiętność. Cóż można powiedzieć o tej książce dobrego? Ano to, że to nie jest lektura wymagająca i fajnie się przy niej odpoczywa, jeśli nie przeszkadzają czytelniczce pewne niedociągnięcia fabularne. Bo jednym z  zarzutów, które mogę tu wystosować, to bylejakość w budowaniu postaci, pobieżne i niedokładne opisy bohaterów, zachowań których nie można w żaden sposób wytłumaczyć. Trudno pogodzić si

Kennedy Fox –Ten, którego pragnę

 Szukacie miłego romansu do popołudniowej kawki? Proszę uprzejmie, mam takowy w zanadrzu i podzielę się opinią. Zatem, zaparzcie sobie kubek ulubionego napoju, ale nie bierzcie nic słodkiego na przekąskę, gdyż ta książka ma w sobie tyle miodu i słodyczy, że wystarczy dla wszystkich. Spodziewać się tu możecie romansu jak z bajki. Evan jest arcyprzystojnym lekarzem i do tego synem farmerów, człowiekiem z zasadami i dość przestarzałym podejściu do zawodu. Emily natomiast, to żywe srebro, krnąbrna i pyskata pani doktor, która po nieudanym związku zmienia pracę i trafia na urazówkę, prosto pod skrzydła Bishopa,z którym kilka dni wcześniej spędziła gorącą noc bez zobowiązań. I to jest dopiero początek tej historii. Przed Wami szalenie romantyczna powieść. Miejscami słodka niczym syrop, a czasami gorąca jak lawa. Książka przepełniona taką ilością  hormonów, że czuć je w każdej scenie. Bo chemia łącząca tych dwoje bohaterów jest niemal namacalna i to ona jest głównym składnikiem tego miłosnego

Charlotte Mils – Gorąca zagrywka

 Zacząć książkę od drugiego tomu można. Czemu nie. Ale nie jesteś w stanie wtedy wyczuć bohaterów i  ich zrozumieć. Żeby więc mieć szersze pole manewru, zanim przeczytałam tę część, wróciłam do pierwszej, ponieważ nie sprawdziłam wcześniej, że to drugi tom. Dalsze losy Emily i Marcusa wcale nie jawią się w jasnych barwach. Problemy czają się tuż za rogiem i w najmniej spodziewanym momencie uderzą z całą siłą. Oczywiście, wszystko odbija się na bohaterach, ich trudnym związku pełnym nieufności i rodzinie, która bez względu na wszystko, jest tym dwojgu bardzo oddana. Czytając tę książkę, zastanawiałam się czy była mi ona potrzebna do życia. Otóż, nie, ale czytanie romansów to moje guilty pleasure i bardzo lubię zanurzyć się w czyimś życiu i razem z nim/nią przeżywać romantyczne uniesienia. Nie zawsze jednak trafię na książkę, która napisana jest ładnie. Tej bardzo daleko do tego. Napisana jest nierówno, trochę niedokładnie, z pominięciem wielu wątków i odnosiłam wrażenie jakby autorka ni

Wojciech Wójcik – Kurs na śmierć

Kiedy biorę w dłoń opasłe tomisko, to zawsze zastanawiam się, czy autor ma smykałkę do wodolejstwa i trudno mu się rozstać z bohaterami, czy też utkał tak skomplikowaną historię, że nie dało rady zmieścić jej w krótszej formie. Jakże się cieszę, kiedy ta druga opcja jest tą prawdziwą i czytam od dechy do dechy, właściwie na wdechu. Przed Wami kryminał arcypyszny! Tajemnicze morderstwa, do których dochodzi na terenie szkoły policyjnej, wstrząsają służbami na wskroś. Do rozwiązania sprawy i wyjaśnienia wszystkich niejasności zostaje oddelegowany nijaki Paweł Łukasik, który niegdyś był wschodzącą gwiazdą kryminalistyki, a teraz jest  zesłanym dyscyplinarnie na prowincję śledczym. Czy Łukasik i jedna z odbywających szkolenie kobiet    –  Agnieszka, doprowadzą sprawę do końca i zrehabilitują się w oczach innych? Wójcik uknuł sobie tutaj świetną intrygę. Postanowił rzucić czytelnikowi trupa czy dwa, pozwolić mu wysnuć własne wnioski, a potem pomieszać i poplątać fabułę tak, że całe wcześniej

Grzegorz Wielgus – Saal

  Grzegorz Wielgus przyzwyczaił swoich czytelników do zagadek kryminalnych, które umiejscowił w średniowieczu. Tym razem jednak, postawił na czasy współczesne i wyszło mu to całkiem zgrabnie i nie żałuję tych kilku godzin spędzonych na lekturze. Niewinna wycieczka w góry może skończyć się dla Alicji tragicznie. Wszystko zależy od tego, kto dopadnie bohaterkę pierwszy i czy dziewczyna podoła zadaniu, które musi wykonać. Okazuje się, że dostarczenie tajemniczej paczki z jednego miejsca na drugie, wcale nie jest takie proste i okazuje się być misją szalenie niebezpieczną i zagrażającą życiu. Bardzo dobrze czytało mi się tę książkę. Fajnie rozbudowana, przemyślana, poskładana z pasujących do siebie elementów z powoli rozwijającą się akcją, która potem pędzi niczym Pendolino z Warszawy do Krakowa i nie daje czasu na odpoczynek.  To, co mnie ucieszyło, to piękne opisy. Nienudzące czytelnika, fascynujące, przyciągające wzrok i ilustrujące miejsce, w którym właśnie znajduje się dana postać. Op