Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2019

Michał Jan Chmielewski ‒ Indygo

W latach dziewięćdziesiątych mieliśmy do czynienia z jednym z bardziej popularnych seriali czyli Z archiwum X . Dwoje agentów specjalnych starało się rozwiązać zagadki paranormalne, często narażając swoje życie. Wspominam o tym serialu nieprzypadkowo, ponieważ bohaterowie z powieści Indygo, mimo młodego wieku, bardzo przypominali mi serialowych Muldera i Scully. Czy dzieci bawią się w śledztwo przypadkowo, czy też tylko one mogą rozwiązać zagadkę? Przenieśmy się zatem do Baskin, niewielkiego miasteczka, nad którym wisi klątwa tajemniczych zniknięć dzieci ‒ przypadkowych osób, które po prostu przepadały bez wieści. Zastanawiające jest, że policja nie jest w stanie ich namierzyć, każda próba ustalenia w jakich okolicznościach dzieci znikały kończy się fiaskiem, natomiast dwoje nastolatków; Ada zwana Rudą i jej przyjaciel Emil, który nomen omen słyszy głosy martwych, biorą sprawy w swoje ręce i starają się rozwiązać tę pełną tajemnic i niedopowiedzeń sprawę. Kim jest tajemniczy

Maria Zdybska – Wyspa Mgieł i Jezioro Cieni

Często, w kontekście książek słyszę powiedzenie: "Cudze chwalicie  –  swego nie znacie" . Prawda jest taka, że jako czytelnicy, wybieramy autorów, o których jest głośno, a świat zachwyca się ich historiami. Wolimy czytać książki "przetestowane" przez innych, po to, by się nie rozczarować, lub zminimalizować to ryzyko. Niestety nie zawsze ten rodzaj wyboru się sprawdza, bo każdy ma inny gust. Od pewnego czasu nadrabiam polskie zaległości fantasy i już kilkukrotnie wspominałam, że oprócz tego, że Polacy nie gęsi... to i opowieści zgrabne pisać potrafią. A te, które przygotowała dla swoich czytelników Maria Zdybska, wypadają wyjątkowo smacznie. Mowa tu o dwóch tomach powieści fantasy z cyklu Krucze serce – Wyspa Mgieł i Jezioro Cieni. Trzeba przyznać, że historia zaczyna się dość typowo, bowiem poznajemy krnąbrną i pyskatą Lirr, córkę pirata, która przebywa na dworze podupadającej na zdrowiu królowej Maeve. I choć nie wiemy, dlaczego tam przebywa i jaką ma

Katarzyna Grabowka – cykl Magia ukryta w kamieniu

Czasem miewam książkowego kaca. Raz jest mocniejszy, a innym razem słabszy. Ten po przeczytaniu trylogii autorstwa Katarzyny Grabowskiej wyrzucił mnie z życia mola książkowego na dobre kilka dni. Spodziewajcie się więc tutaj miodu i lukrowania, bowiem ta trylogia trafiła w mój gust tak mocno, że nie mam się do czego przyczepić, a jeśli już to będzie tego niewiele. Ba, śmiem twierdzić, że moja półka z książkami fantasy wymaga pewnej reorganizacji. Przygody Julii rozpoczęły się po dotknięciu przez nią tajemniczego głazu. Dziewczyna przeniosła się w bliżej nieokreśloną przeszłość czy też równoległy świat, po to, by koło czasu zatoczyło pełny okrąg i dokonała się stara przepowiednia. Dziewczyna przebywa w Burii, gdzie uczy się obyczajów i tradycji tego dziwnego państwa. Poznaje też gorzki smak miłości i poświęcenia. Za sprawą intryg i kłamstw uknutych przez podstępnego nadwornego medyka, zostaje zmuszona do ucieczki i wraz z grupą przyjaciół udaje się w wyniszczającą wędrówkę po

Monika Rzepiela – Szlacheckie gniazdo

W XVIII wieku powstała w Polsce Szkoła Rycerska, ludzie powoli przyzwyczajali się do tego jak ważna jest nauka, rozwijała się kultura i sztuka, założono Teatr Polski, a Stanisław August Poniatowski, wspaniały mecenas sztuki, urządzał obiady czwartkowe. Mimo tego oświecenie było wyjątkowo brutalne dla Polski. Pod względem politycznym i terytorialnym nasz kraj właściwie nie istniał i krok po kroku, za sprawą Austrii, Prus i Rosji zgrabiono ziemie w trzech rozbiorach, ostatecznie tracąc niepodległość aż na 123 lata. To podstawy, które zna każdy z nas. Rzadko jednak zadajemy sobie pytanie jak naprawdę wyglądało życie ówczesnych mieszkańców i nie chodzi tu o mieszczan, a o dwory i wsie, szlachtę i chłopów, dzięki którym nasza historia jest tak bogata. Przenieśmy się zatem na Pogórze Karpackie, do Pawłówki, majątku zarządzanego przez Gracjana Pawłowskiego. Ostatniego dnia 1776 roku w dworku rodzi się maleńka dziewczynka Leontyna, a kilka godzin później, we wsi, przychodzi na świat

Gosia Lisińska – Światła w jeziorze

Czy może być coś lepszego niż niezobowiązująca lektura do kawy i kilka godzin świętego spokoju? Pewnie odpowiecie, że znalazłoby się kilka rzeczy, ale jeśli myślicie o lekturze, to mam pewną propozycję. Nie jest to powieść dla osób szukających wzniosłych treści, a dla tych, które chcą się pośmiać, pomruczeć z ukontentowaniem i powzdychać do wyimaginowanych bohaterów. Otóż, przed Wami szalona Karolina, pracownica korporacji, beznadziejnie zakochana w koledze z sąsiedniego biurka, inteligentna i pyskata niemal trzydziestolatka, której do szczęścia brakuje miłości i odrobiny pikanterii. Uważa się w tej dziedzinie za życiowego nieudacznika, do czasu gdy na horyzoncie pojawia się nie tylko znany jej dobrze Kuba, ale też piekielnie seksowny Włoch. I problem stworzy się sam, a jego rozwiązanie wcale nie będzie łatwe. Jak już wcześniej wspomniałam, Światła w jeziorze to miłe czytadło, do treści którego raczej nie powinno się przykładać zbyt dużej uwagi. Tego rodzaju literatura

Katherine Center – Milion nowych chwil

W jednym z najbardziej uroczystych dni w swoim życiu – w zaręczyny, Maggie i jej przystojny narzeczony Chip ulegają wypadkowi lotniczemu. Mężczyzna wychodzi z tego bez szwanku, ale Margaret potrzebuje natychmiastowej hospitalizacji. Z biegiem dni, w których krok po kroku poznajemy główną bohaterkę, okazuje się, że obrażenia są bardzo poważne, kobieta prawdopodobnie nie będzie mogła chodzić, a część jej ciała uległa poparzeniu.   Powoli, z biegiem dni,  Maggie przychodzi zmierzyć się ze straszną prawdą, jesteśmy w stanie zaobserwować jej zmieniające się nastroje. Z absolutnego, stoickiego spokoju, po zaprzeczenie, gniew i depresję. Dziewczyna boryka się nie tylko z problemami fizycznymi, ale też uczuciowymi. Musi bowiem dać sobie radę z narzeczonym, który ugiął się pod wpływem tragedii i uciekł z podkulonym ogonem. Zła na cały świat, ludzi, którzy próbują wyciągnąć ją z dołka, podejmuje trudną walkę o nowe życie. Maggie ma olbrzymie wsparcie w rodzicach, którzy wspierają

Mikstura

Danka Maciakowa biegła w dyrdy, zakasując raz po raz łopoczącą na wietrze spódnicę. Wyleciała z chałupy tak zafrasowana, że zapomniała zdjąć kwiecisty, stylonowy fartuch, który nabrawszy mocy w czasie podmuchów wiatru, zawijał się kobiecie na szyi. Zziajana dopadła do płotu Ulki Dynowskiej i jęła wywijać zwiniętymi w pięści rękami.                                                                                                                              Rys:  Chomikiem i rysikiem – Ula! – Wydarła się ile sił w płucach. – Dalij, chodź, sprawa jest. – Zara! – Odkrzyknęła Dynowska, wystawiając łeb z obory. – Czego się drzesz j ak stare gacie, co? Krasulę doję, czekej chwilę to powisz co musisz, ino dej dokuńczyć. – Jak jo ci zaro nie powiym co się porobiło, to rych ci mleko w tyj kance skwaśnieje. – Powiedziała Danka, przelazła przez płot i przysiadła na ryczce w drzwiach obory. – No, godej, jakżeś już tu przylazła. Coś nawywijała? – Zapytała Ulka, nie przerywając

Claire Contreras – Nie ma światła w ciemności

Ech, lato, lato. W tym roku wyjątkowo upalne, więc człowiek chodzi ospały i zmęczony, trudno skupić uwagę na czymkolwiek innym oprócz leżenia. Warto więc jakoś spożytkować ten czas i na przykład poczytać coś niezobowiązującego. Macie ochotę na opowieść o dwojgu ludzi, którzy byli skazani na swoją miłość już od momentu narodzin? Jeśli odpowiedź jest twierdząca, to zapraszam. Fabuła tej książki opiera się na tragicznej historii Blake. Dziewczyna ciągle ma przed oczami śmierć swojej matki, jej oprawców i kidnaperów. Nie może pogodzić się ze swoim losem, a traumatyczne przeżycia z przeszłości dają o sobie znać także w dorosłym życiu. Jako dziecko trafia do kochających rodzin zastępczych, ale najlepsza ciocia i najwspanialsi bliscy nie będą w stanie zastąpić jej matki. Poznajemy Blake jako studentkę prawa, ambitną, choć mocno rozchwianą emocjonalnie dziewczynę, cierpiącą na nocne koszmary oraz posiadającą fobię zamykania drzwi. Jedyną osobą, przy której dziewczyna może się odpręż