Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2022

Anna Lisiecka – Będę sławny, będę bogaty. Opowieść o Bogusławie Kaczyńskim

  Bogusław Kaczyński — krytyk muzyczny, teoretyk i popularyzator opery, operetki i muzyki poważnej, animator kultury, autor i prezenter wielu programów telewizyjnych. Urodził się 2 maja 1942 roku w Białej Podlaskiej, zmarł 21 stycznia 2016 w Warszawie. Reportaż o największym polskim melomanie robi ogromne wrażenie i przybliża postać tego nietuzinkowego i inteligentnego człowieka. Kim był, jak żył i co spowodowało, że stał się rozpoznawanym i szanowanym człowiekiem? Na te i szereg innych pytań, z wielką gracją odpowiada Anna Lisiecka w reportażu o Bogusławie Kaczyńskim. Książka Anny Lisieckiej to ukłon w stronę osób kochających muzykę poważną, ale też nieprawdopodobna gratka dla fanów Kaczyńskiego. Czytelnik ma szansę zapoznać się tutaj z biografią mistrza i genezą miłości do muzyki, która towarzyszyła mu całe życie. Autorka przeprawia czytających przez kręte ścieżki życiorysu, zachowując przy tym balans i nakreślając swego rodzaju mapę jego charakteru. Wskazuje nawet na najdrobniejsze

Shelby Mahurin – Bogowie i potwory

 To, co martwi książkoholika, to niekoniecznie dynamiczny drugi tom cyklu, który nuży i powoduje, że zachwyt po przeczytaniu pierwszego tomu, więdnie niczym roślina bez wody. Powstaje wtedy (często uzasadniona) obawa, że autor rozminie się z pierwotnym przeznaczeniem i zamorduje fabułę, niekoniecznie celowo. Tym razem jednak, kamień z serca spadł mi już po kilku rozdziałach, bo właśnie wtedy zyskałam pewność, że Shelby Mahurin odrobiła lekcje i serię zakończy z przytupem. Powracamy więc do przygód krnąbrnej i pyskatej Lou, jej męża Reida oraz przyjaciół: Coco, Celii, Bou i innych. Tym razem jednak, ich walka będzie się toczyła wielotorowo i w różnych destynacjach, ale koniec końców zaprowadzi ich do miejsca przeznaczenia. I to nie tylko tego bitewnego, gdzie odbędzie się walka na śmierć i życie, ale też do tego uczuciowego, który z częstotliwością przetacza się przez powieść. Ach, jakaż to była przyjemność obserwować potyczki znanych już dobrze bohaterów, ich upadki i wzloty, oszustwa,

Paulina Świst – Fighter

 Jeśli chodzi o książki Pauliny Świst, to jest to swego rodzaju pewnik. Potencjalny czytelnik wie, że będzie mógł spędzić kilka godzin na niezobowiązującej lekturze, odpręży się, zrelaksuje, ale i uśmieje się zdrowo. Nie ma co tu się doszukiwać wzniosłych treści, ot guilty pleasure, które połyka się jak smakowite smoothie. Po lekturze tej książki czuję się ukontentowana. Lekka forma, garść romantycznych uniesień, trochę gorącego seksu, wątek kryminalny rodem z filmów Partyka Vegi i relaks gwarantowany. Wszystko się tu zgadza. Lekko rozpisana fabuła, muśnięta odpowiednią ilością potencjalnie niebezpiecznych scen, wyważona forma przekazywanych czytelnikowi wiadomości, mięsiste dialogi,  arcyzabawne pyskówki między bohaterami i cięte riposty to składowe tej książki. Ta książka nie wniesie niczego nowego do Waszego życia, ale z pewnością spędzicie przy niej miło czas. Każdy lubi od czasu do czasu przeczytać coś, co skutecznie odwróci uwagę od codzienności i pozwoli na chwilę relaksu. 

Kamila Szczubełek – Magia wyklęta

 Ach, jak miło i przyjemnie jest, kiedy można skierować myśli poza doczesność i zakpić z otaczającej rzeczywistości, nie zwracając na nią uwagi. Pomogła w tym Kamila Szczubełek, z rozmachem kontynuując cykl "Demony Welesa" i doświadczając swoich bohaterów z elegancją i polotem. Pora wrócić do rzeczywistości, ale zanim to nastąpi, słów kilka o pewnej przepowiedni... W drugiej części przygód dość specyficznej grupy przyjaciół, dominuje podział na rozdziały, traktujące osobno o każdej postaci i jej punktu widzenia na to co dzieje się wokół. Jednak, dużo na tym stracił ulubiony przez czytelników wąpierz Elgan, który tutaj jedynie zaznaczał swoją obecność, ale wokół jego charyzmatycznej osobowości nie kręciła się fabuła. Trochę obawiałam się tzw. klątwy tomu drugiego, który w powieściach fantastycznych, zwykle jest słabszy i stanowi niejako wypełnienie całego cyklu. Tutaj jednak tego nie było. Zadbała o to autorka i zastosowała w powieści kilka solidnych plot twistów, które zaskak

Anna Wolf – Obietnica gangstera

 Sięgając po tę książkę, drżałam na myśl o tym, że po raz kolejny dam się nabrać fajnym opisom i poleceniom płynącym z internetu, a potem... oczy mi zgniją. Szybko jednak się okazało, że myliłam się bardzo i przeczytałam ten romans z dużą radością. Riley jest dziewczyną, która była świadkiem egzekucji własnej matki. Uciekła więc od oprawcy i starała się zapomnieć o tym przerażającym fakcie. Rozpoczęła pracę w jednym z barów należących do lokalnych mafiozów, ale dzięki temu, czuła, że jej prześladowca jej nie dorwie. Przypadek sprawia, że dziewczyna poznaje tajemniczego Dimitra, który z sobie tylko wiadomych powodów otacza Riley opieką i krok po kroku rozkochuje w sobie. To był bardzo udany romans mafijny. Dużo tu mięsistych i trudnych scen, w których nikt nie przebiera w słowach, dialogi są soczyste, a sceny rozpisane całkiem zmyślnie. Nie ma tu miejsca na infantylne opisy, które niczego nie wnoszą. Są za to dość dokładnie wyjaśnione wątki, dzięki którym całość nabiera fajnego charakte

Kate Hewitt – Dziewczyna z Berlina

  Jak miło jest się czasem pomylić i skonstatować, że książka, która na pierwszy rzut oka wydawała się być zwykłą obyczajówką, osadzoną gdzieś w okresie wojennym, okazała się wspaniałą powieścią historyczną, i wnikliwą analizą czasu, zachowań i problemów moralnych, z którymi borykali się wówczas Niemcy. To powieść opisująca losy wpływowej niemieckiej rodziny, która jest blisko związana z Hermanem  Göringiem. Ojciec   wspiera poczynania Hitlera i wzbogaca się na krzywdzie innych. Rodzina nie jest jednak na tyle aryjska, jak się na pierwszy rzut oka wydaje. Żona Ottona Scholza, gardzi nazistami i praktykami przez nich uskutecznianymi, kilkuletni Friedy jest zapalonym wyznawcą Fuhrera, ale po incydencie, który miał go wyeliminować zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni. I w końcu Liesel Scholz, nastoletnia, krnąbrna i pełna wyidealizowanych wizji świata dziewczyna, która od początku wojny wie, co jest dobre, a co złe, ale dążenie do tego wcale nie jest usłane różami. Okazało się, że Kate

Daphne du Maurier – Oberża na pustkowiu

 U Daphne du Maurier nie można szukać radosnych treści o lekkim zabarwieniu romantycznym, które cieszą oko uniesieniami i porywami serc. U tej autorki spodziewać się należy dusznego i gęstego jak mgła klimatu, ciężkich, ale szalenie interesujących historii i dreszczu, towarzyszącego im bezsprzecznie. "Oberża na pustkowiu" niepokoi, zaskakuje i wciąga w swoje mroczne kąty. Zimne, wietrzne i nieprzyjazne kornwalijskie torfowiska, tajemnica wisząca nad oberżą Jamajka i charyzmatyczna, pełna dumy i odwagi młoda kobieta, walcząca z niesprzyjającą sytuacją i mężczyznami. To, co zwykle urzeka mnie w powieściach du Maurier, to nieprawdopodobne, piękne i wyjątkowo drobiazgowe opisy przyrody. Zachwycające mnogością przymiotników, ale też oddające piękno otaczającego bohaterów świata. A stosowanie ich, to w przypadku autorki swego rodzaju zabieg wyciszający, który ma za zadanie wygładzić fabułę, wprowadzić lekko senny anturaż i snuć opowieść powolną i delikatną, po to, by w kulminacyjny

Martyna Szubert – seria Sekrety i kłamstwa

 Szukacie powieści Young Adult dla swoich nastolatek, w których hormony buzują niczym w ulu? Oto odpowiedź na Wasze potrzeby. Dla miłośniczek lekkich romansów, ale też dla tych, które marzą o księciu z bajki i romantycznych uniesieniach. Te książki będą dla nich odpowiednie. Idealnie wyważone, ale też nie infantylne czy mdłe. Oto co mam o  nich do powiedzenia. Beth to dziewczyna, która marzy o dostaniu się na studia. Uczy się więc pilnie, zalicza kolejne egzaminy i ambitnie dąży do celu. Archer natomiast, to chłopak pełen sprzeczności, kreujący się na łobuza, który oferuje dziewczynie pewien układ. Jak łatwo się domyślić, młodzież szybko zakochuje się w sobie i wokół nich i ich uczucia zaczynają dziać się rzeczy, kładące się cieniem na ich przyszłym życiu. To bardzo ładna opowieść dla nastolatek, którą z przyjemnością przeczytają również i tzw. nastolatki plus. Dużo tu fajnych i mięsistych dialogów, mnóstwo relacji międzyludzkich, zależności występujących wśród młodzieży szkolnej i pro

Weronika Tomala – Cały jestem twój

 Książka na raz, na krótkie tete a tete z romantyczną historią, po to by odprężyć się i zapomnieć o problemach codzienności? Bardzo proszę! Oto romans do kawki lub w ramach wieczornego relaksu. Jest to opowieść o albinosce, która w przeszłości została porzucona przez swoich rodziców. Dziewczyna niesie na swoich plecach ciężar wyszydzania przez innych, braku pewności siebie i zahukania. Ale nade wszystko kocha konie i to właśnie z nimi wiąże swoją przyszłość. Zatrudnia się więc jako stajenna u szalenie przystojnego właściciela ziemskiego. Szybko okazuje się, że szefa i jego podwładną zaczyna łączyć nie tylko miłość do koni. To taka urocza książka o miłości, z niewielkim wątkiem kryminalnym w tle. Fajnie rozpisany romans, z całkiem dobrą chemią pomiędzy bohaterami. Dobrze przygotowany wątek o koniach i całkiem zmyślna opowieść, ale niestety pełna potknięć i niedociagnięć, które być może zostaną wyjaśnione w kolejnej części, bo na nią się zanosi. Dużo tu było infantylnych i niczego nie wn

Hanna Szczepanowska – Dary losu

 Wielowątkowe, skomplikowane i warstwowe powieści obyczajowe to rzadkość. Tym bardziej, cieszę się, kiedy uda mi się trafić na taką historię. Uczepiam się jej wtedy jak rzep psiego ogona, łaknę niczym kania dżdżu i chłonę z olbrzymią rozkoszą. Dziś słów kilka o "Darach losu" Hanny Szczepanowskiej. Ta historia toczy się dwutorowo. Najpierw czytelnik ma szansę zanurzyć się w latach trzydziestych XX wieku, pooddychać ówczesnym blichtrem, poobcować ze zwyczajami panującymi w tzw. dobrych domach, poobserwować życie i zasady panujące w wyższych sferach i nacieszyć oko przedwojennymi smaczkami z życia warszawskiej i nie tylko socjety. Później, mniej więcej w połowie książki, czytający wracają do współczesności i zachwycają się losami potomków głównych bohaterów, o których autorka opowiadała wcześniej. I tutaj również zagląda do domów bohaterów, utożsamia się z ich decyzjami, dopinguje i trzyma kciuki za ich przedsięwzięcia. To była bardzo udana książka. Napisana zachwycającym, liter

Julia Quinn – Ktoś mnie pokochał

 Ci, którzy mieli już przyjemność obejrzeć drugi sezon miłosnych potyczek Bridgertonów, ucieszy fakt, że właśnie pojawiła się książka z filmową okładką i warto byłoby do niej zajrzeć, żeby upewnić się, czy lepszy jest odbiór na małym ekranie, czy jednak doznania czytelnicze. To chyba najfajniejsza część przygód rodzeństwa Bridgertonów. Historia mówi o Anthonym, najbardziej zatwardziałym kawalerze, który uważa, że miłość to ewidentnie gwóźdź do trumny, a żeby zostać żonatym mężczyzną niepotrzebne są sercowe uniesienia, a jedynie odpowiedzialność i odpowiednia partnerka. Nie wie jednak, że los z niego zakpi i wbrew sobie między nim, a pyskatą Kate wybucha uczucie, które zwala oboje z nóg. Pełna świetnych, inteligentnych przepychanek słownych, ubarwiona irracjonalną zazdrością i pełnymi namiętności scenami. To rozkoszna podróż do początku XIX wieku. Wprawdzie kobiety były wówczas traktowane jak ozdoba domu, mająca na celu rodzenie dzieci i wydawanie przyjęć, na których dochodziło do mniej

Valerie Perrin – Życie Violette

 Czy w pozornie dość prostej historii można odnaleźć głębię i zachwycić się nią bez reszty? Oczywiście! Trzeba jedynie być Valerie Perrine i utkać opowieść niebanalną i oryginalną, a potem pozwalać ją poznawać ludziom. Jest to historia pewnej kobiety, która jest opiekunką cmentarza. Zna dokładnie jego topografię, historie życia i śmierci osób tam pochowanych. Potrafi bezbłędnie wskazać i opowiedzieć o ich rodzinach, romansach, problemach z jakimi się borykali, pamięta też ich pogrzeby i wszystkie momenty temu towarzyszące. Kobieta jednak niesie na swoich barkach bagaż doświadczeń, które ukształtowały ją w takiego człowieka jakim jest teraz. W tej książce dzieje się magia. Życie i śmierć idą tu w parze. Muskają się niespiesznie, krzyżują swoje drogi i zaznaczają swoją obecność, czarują i nadają tej historii bieg.  Trzeba się przygotować na mnogość emocji, które atakują czytelnika raz po raz, ponieważ autorka serwowała je pięknie podane i hojnie podlane wzruszeniami. To taka opowieść z g

Beata Dulewicz – Tyle pamiętam

 Czasami człowiek potrzebuje lektury, która zaatakuje go wszystkimi zmysłami. I radością, i pewną dozą smutku, ale i porcją rzeczy zwracających uwagę na  ważne aspekty życia. I  tu z pomocą przybywa Beata Dulewicz z książką na wskroś obyczajową. Trzeba zaznaczyć, że powieść początkowo może wydawać się wyjątkowo smutna, a nawet dołująca. Ale później rozkwita i powoli odkrywa swoje lepsze, cieplejsze odbicie. To przede wszystkim opowieść o nieprzerobionych problemach, traumach głęboko zakorzenionych w umyśle bohaterki, ale też sytuacjach doczesnych, które odbijają się w niej niczym w zwierciadle. To też odpowiedź na to, jak dużo może znieść ludzki umysł i czy jego wytrzymałość może być bezbrzeżna.  To, co na pierwszy rzut oka, wydaje się czytelnikowi zwykłą opowiastką obyczajową, tak naprawdę niesie ze sobą potężny ładunek emocjonalny i drugie dno, które wyłania się z tej historii i układa w zgrabną całość. Ta powieść skłania do myślenia, do pochylenia się nad sobą i swoimi problemami. U