Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2019

Anna Szczęsna – Testerka szczęścia

Czy można testować szczęście i w dodatku czerpać z tego tytułu niezłe profity? Okazuje się, że można. W czym rzecz wyjaśnia najnowsza powieść Anny Szczęsnej o wiele mówiącym tytule "Testerka szczęścia" . Nie dajcie się jednak zwieźć lekkiemu tytułowi. Przed Wami naprawdę miła, czytelnicza przygoda. Opowieść o Agnieszce Piotrowskiej czyli zawodowej testerce szczęścia rozpoczyna się jak wiele tego rodzaju obyczajówek. Kobieta jest rzutką bizneswoman, która znalazła swoją niszę. Prowadzi poczytny blog, na łamach którego wyraża swoje opinie odnośnie do produktów czy też szkoleń oferowanych przez najsłynniejszych coachów w Polsce. Dzięki jej podpowiedziom, każda potrzebująca pomocy osoba, jest w stanie wybrać sobie kurs, który najbardziej będzie jej odpowiadał. Agnieszka jest szalenie uporządkowaną i kreatywną osobą. Jest szczęśliwa i zadowolona z życia, cały czas poświęca pracy, nie zostawiając żadnej wolnej minuty na nudę. Jakakolwiek odskocznia od zapisanych i pedant

Jojo Moyes – Kolory pawich piór

Jojo Moyes nikomu nie trzeba przedstawiać. Kilka lat temu szturmem zdobyła listy bestsellerów wydawniczych swoją powieścią Zanim się pojawiłeś . Książka do tej pory wzbudza mnóstwo emocji i wzrusza czytelniczki na cały świecie. Kolejne historie pióra Moyes wyrastały jak grzyby po deszczu. Jedne były lepsze, inne słabsze, ale zawsze broniły się przekazem, który był jasny i umoralniający. A jaka jest ta powieść? Nie jest to nowość. Wiedzieć musicie, że jest jedną z pierwszych książek, które Moyes napisała i pochodzi z 2004 roku. Poznajcie Suzanne Peacock, nieszczęśliwą, dotkniętą przez los kobietę, nad którą wisi rodzinna tajemnica i piętno matki  –  rozkapryszonej buntowniczki. Suzanne przenosi się z tętniącego życiem Londynu do niewielkiej miejscowości na wsi. Jej małżeństwo wisi na włosku, a kłopoty finansowe jedynie dolewają oliwy do ognia. Zaszłości rodzinne i nawarstwiające się problemy, czynią z bohaterki osobę, która trudno radzi sobie z życiem. Postanawia więc otworzy

Katarzyna Grabowska – Magia ukryta w kamieniu

Pamiętam kiedy po raz pierwszy przeczytałam cudowną książeczkę Marii Kruger  –  Godzina pąsowej róży. Byłam tak zachwycona przeniesieniem w czasie, że wracałam do tej historii wiele razy. No bo jak to możliwe, żeby ot tak przenieść się w czasie, pozostawić za sobą wynalazki (wtedy) XX wieku, samochody, elektryczność, czy choćby bieżącą wodę, a powitać świat, w którym kobiety noszą gorsety, wszędzie jeżdżą dorożki i powozy, a latanie w przestworzach to dopiero wielkie marzenia. Zachwyt miałam  wypisany na twarzy długo po lekturze i zawsze z wielką chęcią wspominałam przygody Andy. Nie sądziłam, że jako dorosła kobieta wrócę do podobnych opowieści. Ba, nie byłam na nie przygotowana, ale jednak los kieruje nie tylko naszym życiem, ale też wyborami czytelniczymi. I bardzo dobrze! Z książką Katarzyny Grabowskiej jest podobnie. Pierwszy tom opowieści o Julii, która wraca na wieś by opiekować się chorą babcią, nie zapowiadał się dobrze. Początek był sztampowy i nieco nudnawy, ale

Aleksandra Katarzyna Maludy – Wisznia ze słowiańskiej głuszy

Jakaż mnie wspaniała niespodzianka spotkała podczas czytania tej książki, tego nie jesteście sobie w stanie wyobrazić. Sądziłam, że mam przed sobą powieść obyczajową (na to wskazywała okładka), odpowiadającą nurtem tym publikacjom, które na rynku wydawniczym wiodą prym. W zamian dostałam literacką perłę i przepadłam na kilka dobrych godzin. Ale po kolei. Akcja dzieje się kilka wieków przed przyjęciem przez Polskę chrztu, kiedy to dumni Słowianie żyli z tego, co ziemia i rzeki im dały, wierzono w kilku bogów, składano im ofiary, oddawano cześć, mężczyźni posiadali wiele żon, które z roku na rok rodziły im dzieci. Życie upływało na niekończącej się pracy, wędrówkach, wojnach i próbie ochrony swoich własności. W osadach panował patriarchat. Rządził zawsze mężczyzna, zwany Starym, który miał posłuch wśród mieszkańców, lub wzbudzał strach, często rozwiązując problemy siłą. Kobiety były uprzedmiotowione, nie miały prawa odezwać się bez pozwolenia, miały rodzić dzieci, pracować w p

Karina Bonowicz – Gdzie diabeł mówi dobranoc/Księżyc jest pierwszym umarłym

Skąd wzięła się w literaturze moda na powrót do słowiańskich korzeni  –  tego nie jestem w stanie powiedzieć. Wiem natomiast, że to działa. I to jak! Słowiańskie bóstwa, strzygi, wąpierze, wiedźmy, południce i wilkołaki  –  to wszystko znajdziecie w pierwszym tomie autorstwa Kariny Bonowicz Księżyc jest pierwszym umarłym . A, że rzecz dzieje się w naszych przepięknych Bieszczadach, to tylko rozbudza wyobraźnię. Odważycie się wkroczyć do Czarcisławia? Historia zaczyna się jak wiele innych. Szesnastoletnia dziewczyna (Alicja), po śmierci rodziców trafia do swojej ciotki, która ma niewielki dom w Bieszczadach. W Czarcisławiu nic jednak nie jest jednak oczywiste. Mieszkańcy dziwnie się zachowują, wszystko spowite jest jakąś tajemnicą i nikt nie chce Alicji wyjaśnić wprost o co chodzi. Do tego dochodzą problemy w szkole, jeden nadęty, siedemnastoletni kawaler i tajemnicze zaginięcie szkolnej prymuski. Te wszystkie elementy są składową kłopotów i to takich przez duże K. Okazuje si

Dominika van Eijkelenborg – Ostatni most

Wśród wielu propozycji literackich, w których szeroko omawiane są wątki kryminalne, bardzo trudno trafić na coś interesującego. Ba, nie raz i nie dwa, świetnie zapowiadająca się powieść potrafi wzbudzić niechęć, a w ostateczności zawieźć oczekiwania czytelnika. Lubię przebierać wśród nowości i czasem jestem ukontentowana, a czasem nieco zniesmaczona. W przypadku książki Ostatni most , czuję się usatysfakcjonowana, a pstryczek w nos, który zaserwowała mi autorka, podziałał na mnie niezwykle odświeżająco. Przed Wami rzetelny i rasowy kryminał. Dwoje głównych bohaterów, czyli Marieke van Haan i Roland Kempen zostają wezwani do miejsca, w którym doszło do tragicznego wypadku. Dwudziestokilkuletnia dziewczyna (Lisa Kloostra) wjeżdża samochodem do kanału i ginie na miejscu. Choć sprawa wydaje się prosta i początkowo zdawać by się mogło, że powodem śmierci było zażycie środków psychoaktywnych lub nieszczęśliwy zbieg okoliczności, to po kilku godzinach rzecz zaczyna się komplikować. S

Sheryl Browne – Opiekunka

Każdy rodzic, prędzej czy później potrzebuje kogoś do opieki przy dziecku. Jeśli macie szczęście są to dziadkowie i babcie, jeśli nie  –  musicie wynająć opiekunkę. Ale zanim obca osoba zajmie się Waszymi pociechami, robicie casting, rozkładacie kandydatury na części pierwsze i sprawdzacie czy nikt z jej rodziny nie należał do sekty, nie był karany albo czegoś nie ukradł. I sprawdzacie to do trzeciego pokolenia wstecz, żeby mieć pewność, że nic się Waszym dzieciom nie stanie. Inaczej sprawa się ma, jeśli opiekunką zostaje osoba, którą dobrze znacie. Wtedy możecie być spokojni, że dzieciom nic się nie stanie. Ale czy na pewno? Po tym, jak dom Jade doszczętnie spłonął, przyjaźni sąsiedzi zapraszają ją pod swój dach. Kobieta szybko zyskuje sympatię gospodarzy, a z dwójką ich dzieci zaczyna łączyć ją wspaniała więź. Melissa i Mark są wniebowzięci i szczęśliwi, że pomogli właśnie jej. A im dłużej kobieta im pomaga, tym trudniej się z nią rozstać, ponieważ w wielu aspektach jest p