Przejdź do głównej zawartości

Manal Asz Szarif – Saudyjka za kierownicą


Literatura otwiera oczy na wiele spraw. Czasem coś, o czym nawet nie myślimy, dzieje się  i dobrze zakorzenione w tradycji nie daje się wyplenić. Zapraszam na trudną podróż do Arabii Saudyjskiej.



Mekka. Święte miasto wyznawców Islamu. Miasto skrajności - przepychu i biedy, wiedzy i analfabetyzmu, złota i brudu, mężczyzn i ich podwładnych.
Nie ma tam kobiet samostanowiących o sobie. Są posłuszne roboty, którym wpaja się, że nie mogą mieć własnego zdania, nie mogą jechać same do lekarza, jeśli nie mają przy sobie opiekuna płci męskiej. Nie założą same konta w banku, jeśli nie otrzymają zezwolenia od ojca, męża lub brata.
W niektórych rodzinach nadal wykonuje się dzieciom obrzezanie. Tylko dzieciom płci żeńskiej. Nigdy chłopcom.
Od czasów szkoły podstawowej dziewczynki są izolowane od rówieśników. Nie mogą im się również pokazać bez choćby hidżabu, tradycyjnego okrycia głowy.
Kiedy nastolatka dostaje swoją pierwszą miesiączkę, radykalnie ustają wszelkie kontakty z kuzynostwem czy kolegami, przez co ma się wrażenie, że dziewczyna staje się niewidzialna.
Kobieta nie może nawet wsiąść za kółko własnego auta.
Manal Asz - Szarif miała już dość takiego traktowania. Wsiadła do samochodu i przejechała ulicami swojego miasta, jak pełnoprawny obywatel Arabii Saudyjskiej.
Autorka książki bardzo skrupulatnie i rzeczowo opowiada historię swojej przemiany z radykalnej Saudyjki w wyzwoloną kobietę, pragnącą od życia czegoś więcej, niż schowanie w kącie.
Dzięki jej opisom, Islam i jego fundamentalistyczne odmiany, są zdecydowanie bardziej zrozumiałe dla Europejczyka niż dotychczasowe informacje podawane przez media.
Można nie popierać też tych głoszonych przez Saudów, ale dzięki tej książce, łatwiej je zrozumieć.
Manal pokazała, że bycie człowiekiem dotyczy również kobiet, które powinny mieć takie same prawa, jak mężczyźni.
Małymi krokami uczyła społeczeństwo, że płeć nie jest żadnym ogranicznikiem. Każdy z nas jest człowiekiem.
Cena, jaką poniosła za bycie aktywistką jest ogromna. Ale poświęcenie nie poszło na marne. Wszak
"Deszcz zaczyna się od jednej kropli".
Przez pięć lat spisywania swojej historii przez Manal Asz-Szarif, w Arabii Saudyjskiej zaszły ogromne zmiany. Manal wygrała. Wygrały kobiety.
Świetna, ważna i bardzo potrzebna pozycja! Lektura obowiązkowa dla każdej kobiety!



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Bajka o królowej Róży

Całkiem niedaleko, bo tuż za brzozwym lasem, stał biały domek pokryty starą cementową dachówką, którą tu i ówdzie pokrywał mech. Pomalowane na zielono okiennice lśniły w słońcu, a wielkie, otwarte na oścież drzwi zachęcały do odwiedzin. W domku mieszkał ogrodnik Szkuta, którego największą miłością było hodowanie kwiatów. Jak nikt inny znał wszystkie rośliny znajdujące się w ogrodzie, dbał o nie, pielęgnował i pomagał rosnąć. Jego największą tajemnicą było to, że potrafił porozumiewać się ze swoimi kwiatami. To właśnie one mówiły mu gdzie najlepiej je posadzić, w którym miejscu ziemia jest odpowiednio żyzna, a w którym miejscu wyleguje się rudy kocur Stefek i lepiej byłoby to miejsce omijać. Szkuta kochał swój ogród, ale brakowało mu rośliny, z której byłby dumny i mógłby chwalić się nią wśród znajomych. Pragnął takiej rośliny, która królowałaby w jego ogrodzie, dlatego w pierwszy piątek czerwca wybrał się na wielki targ rolniczy z zamiarem zakupienia sadzonek. Jego ...

Bajka o wrocławskich krasnalach

Baju, baju, bajka... Wszystkie dzieci wiedzą o tym, że krasnoludki to małe dzieln e skrzat y , które pracują w nocy i pomagają ludziom. Ale czy wiecie, że jest miasto, w którym krasnale żyją i mają się dobrze? Nie? No to spieszę z pomocą. Otóż krasnale mieszkają we Wrocławiu, pięknym mieście położonym na Dolnym Śląsku. Mieszka tam pewien mały chłopiec, który przeżył niezwykłą przygodę. Mam 10 lat i na imię mi Cyryl. Mieszkam z mamą w dzielnicy Psie Pole we Wrocławiu, w starych koszarach wojskowych. Mój tato był porucznikiem w wojsku, ale zginął na misji i zostaliśmy z mamą we dwoje. Mam rude włosy i piegowaty nos. Nie przeszkadza mi to jednak, bo mama mówi, że dzięki temu jestem wyjątkowy. Chodzę do szkoły na naszym osiedlu i mam wielu przyjaciół. W naszym bloku mieszkają ludzie, którym często pomagam. Czasem pomagam sąsiadce z dołu, wyprowadzam psa pana Kazimierza lub przytrzymuję ciężkie drzwi od klatki, żeby Pani Krysia mogła swobodnie wejść wraz ze swoimi rozkrzycza...

Aleksandra Pakuła – Lekcja hiszpańskiego

 Mój cykl na romanse trwa w najlepsze. Od kilku dni trafiam na te, które aż chciało się czytać, bo napisane były ładnie i nie raniły oczu. Dziś o jednym z nich. Nie to, że będę słodziła i opowiadała, że och i, że ach, ale wielu minusów w niej nie było. Była za to bardzo fajna historia i całkiem sprytnie poplątana fabuła. Historia Adrianny to książkowy przykład kobiety krzywdzonej przez męża, wielokrotnie bitej, poniżanej i wykańczanej psychicznie. Odejście od męża-kata to najlepsza decyzja w jej życiu, ale niestety nie kończy się happy endem. Jej mąż, wzięty prawnik, człowiek z wieloma znajomościami w branży, nie daje kobiecie odejść od niego bezboleśnie. Sąd zasądza na jego rzecz alimenty, które kobieta musi spłacać w comiesięcznych transzach, przez co traci niemal wszystko na co pracowała, łącznie z ukochanym salonem piękności. Pomocy udziela jej wujek, który w Hiszpanii prowadzi dobrze prosperującą restaurację. Dziewczyna pozostawia w Polsce swoją córkę i wyjeżdża na kilka miesi...