NIESPODZIANKA! Tak właśnie krzyknęłam w myślach kiedy zaczęłam czytać najnowszą książkę Jojo Moyes. Przyzwyczajona byłam do powolnych, delikatnych, romantycznych muśnięć, które potrzebowały czasu żeby dojrzeć. A tu, cytując tekst piosenki "miłość stanęła w drzwiach", w dodatku w latach trzydziestych dwudziestego wieku. Pomyślałam więc, że będzie to cudowny i delikatny romans, ale znów spotkała mnie NIESPODZIANKA! To książka pełna kobiecej mocy! I tego mi było trzeba.
Alice jest zahukaną i nie wierzącą w siebie dziewczyną, mieszkającą w Anglii, a ślub z Amerykaninem jest dla niej spełnieniem snów o rozpoczęciu nowego życia. Niestety, los jest przewrotny i nie planuje dla niej szczęścia małżeńskiego za Oceanem. Alice jednak trafia na Margery, kobietę świadomą, inteligentną i nie bojącą się wyrażania własnego zdania.
W miasteczku, którym mieszka, powstaje konna biblioteka, która ma na celu szerzenie miłości do książek i dostarczanie ich nawet w najdalsze zakątki. I te cudowne podróże po wzgórzach, propagowanie kultury i edukowanie, zmienia jej światopogląd i wywraca życie o sto osiemdziesiąt stopni.
Idea konnej biblioteki sięga lat trzydziestych dwudziestego wieku i można o niej przeczytać wiele dobrego, trzeba jedynie rzecz wygooglać. Ale, wróćmy do książki, bo to ona jest tu najważniejsza przecież.
Z przyjemnym zaskoczeniem przyjęłam fakt, że ta powieść różni się od pozostałych. Z niej po prostu wylewa się moc, kobieca solidarność, walka o siebie - tak rzadka i krucha w tamtych czasach. Wspaniały pokaz kobiecości, inteligencji i chęci zmian. Ta książka też opowiada o swego rodzaju ostracyzmie, o niesprawiedliwości o ohydnym rasizmie, z którego w przyszłości rozwinie się polityka apartheidu. Opowiada też o potwornościach swego rodzaju totalitaryzmu, okrutnych praktykach stosowanych w miasteczku i szeregu zaniedbań.
Absolutnie wspaniała książka. Najlepsza, według mnie, jaką napisała Moyes. Nie wahajcie się wziąć jej na warsztat, bo ta powieść wiele zmienia i pomaga pewne rzeczy zrozumieć. Warto!
Komentarze
Prześlij komentarz