Czytając tę książkę unosiłam brwi ze zdziwienia, ponieważ ta lektura jest zupełnie inna, niż te, do których przyzwyczaiła mnie autorka. Postanowiłam temat zagłębić i odkryłam dlaczego tak się dzieje. Okazało się bowiem, że to książka, którą Link napisała u schyłku lat osiemdziesiątych, czyli na początku kariery pisarskiej. I wtedy mogłam z całą przyjemnością oddać się lekturze i nie patrzeć na nią przez pryzmat kryminałów.
Uwielbiam zagłębiać się w historie osadzone w pewnych ramach historycznych, ważnych dla świata. W czasach, kiedy losy narodów były w rękach odważnych ludzi, pełnych pasji, patriotyzmu lub ideałów, w które wierzyli z całą mocą i wcielali je w życie krok po kroku.
Opowieść Charlotte Link rozpoczyna się w 1914 roku, kiedy to świat stoi u progu wojny. Młoda Felicja, darzy uczuciem Maksyma, pełnego pasji i socjalistycznych ideałów mężczyznę. Niestety miłość i małżeństwo nie są im pisane, chłopak odrzuca jej amory, a Felicja z rozpaczy wychodzi za mąż za człowieka, którego nie darzy absolutnie żadnym uczuciem. Dopiero po latach los krzyżuje ich drogi ponownie. I wtedy jej życie zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni, a status społeczny i profity czerpane z tegoż, mogą stanowić dla niej nie lada zagrożenie. Bohaterka, dotychczas roszczeniowa, egocentryczna i pełna pobudek czysto egoistycznych, musi stanąć oko w oko ze swoimi słabościami i stać się człowiekiem postrzegającym świat realnie. Musi przeżyć, kochać i walczyć o to, co dla niej ważne, a pomaga jej w tym temperament, upór i nieprawdopodobny hart ducha.
Muszę przyznać, że z przyjemnością śledziłam losy Felicji i tego jak z podlotka przeobrażała się w silną i niezależną kobietę. Fabuła jest zawiła, ale akcja toczy się niespiesznie, przygotowując czytelnika do coraz bardziej niebezpiecznych przejść wojennych. Ciche, powolne, nawet leniwe wprowadzenie, mimo pozornej sielanki, maluje wizję trudnych czasów, które zbliżają się szybciej niźli ludzie są się w stanie na nie przygotować.
Historia potwornej I wojny światowej jest tu przedstawiona jasno i klarownie. Fabuła wyjaśnia jej początki, opowiada historie ludzi biorących w niej udział, ciężkie przeżycia i dalsze losy.
To nie jest lekka powieść obyczajowa, to olbrzymia dawka historii, potężne przesłanie do kobiet i nauka, by uczyć się na błędach.
Polecam tę powieść wszystkim, którzy lubią historię, nie boją się wyzwań i trudnych tematów. A ciekawość gna mnie w kierunku kolejnych tomów, ale na nie trzeba trochę poczekać.
Komentarze
Prześlij komentarz