Eksperymenty z książkami to moja specjalność, a jak już na rynku ma się pojawić długo wyczekiwana powieść zapowiadana jako inna niż wszystkie, to już szczególnie pobudza moją duszę mola książkowego i czytam tak długo, aż skończę. A "Wczoraj" Felicii Yap zaliczam do tych, które wzbudzają w czytelniku szerokie spektrum odczuć. Od zaciekawienia, po niezrozumienie i w końcu od radości po złość. I wśród wielu przeróżnych propozycji z tego gatunku można znaleźć wiele intrygujących powieści, to ta jest bardzo dziwna, ale napisana tak, że nie sposób o niej zapomnieć.
Z pewnością wielu z Was oglądało film "40 pierwszych randek" o dziewczynie, która po wypadku miała problemy z pamięcią i pamiętała wszystko do dnia tego pechowego zdarzenia? W tej powieści mamy niemalże identyczny problem. Otóż, świat tu wykreowany jest podobny. Ludzie dzielą się na dwie grupy czy też rasy - monosów i duosów. Monosi to osoby, których wspomnienia sięgają zaledwie dzień wstecz, natomiast duosi mają przewagę dwudniową. Funkcjonują i żyją tylko dzięki specjalnie opracowanemu systemowi. Prowadzą skrupulatne i dokładne zapiski w osobistych dziennikach, które stają się dla nich najważniejszą rzeczą w życiu - bez tych pamiętników nie mogliby funkcjonować, dlatego muszą ich strzec. W tym skomplikowanym świecie bardzo łatwo o próbę manipulacji, kłamstwa, pozoranctwa, ale też łatwo o popełnienie zbrodni, a zbrodniarz może czuć się bezkarny.
A kiedy do morderstwa już dochodzi, to niemalże niemożliwym staje się znalezienie sprawcy. Na próżno szukać odpowiedzi w umyśle, który archiwizuje tylko ostatnie kilkadziesiąt godzin wspomnień, a reszta to wielka niewiadoma.
Claire wie, że ma męża, którego bardzo kocha (wiadomości z dziennika). Wie, że jest przypisana do grupy monosów. Jej mąż Mark natomiast to duos, który piastuje wysokie stanowisko. Pewnego dnia okazuje się, że do zamordowanej kobiety, której ciało woda wyrzuciła na brzeg, prowadzi trop wskazujący na Marka... I pada najważniejsze pytanie: Jak znaleźć mordercę, gdy pamiętasz tylko to, co zdarzyło się wczoraj? Bo czy Mark rzeczywiście jest winny?
Powieść napisana przez Felicię Yap jest dziwna. Skonstruowana inaczej niż wszystkie dotychczas przeczytane przeze mnie thrillery. Jest inna, początkowo trudna do zrozumienia, nieco zagmatwana, ale przez to ciekawa i intrygująca. W drugiej połowie książki fabuła pędzi już klasycznie, według utartych kanonów i zanim się człowiek obejrzy, dociera do ostatniej stronicy.
Mimo swojej dziwności albo też dzięki niej - ta książka ma duże możliwości do sięgnięcia po tytuł bestsellera. Jest to powieść, w której czytelnik albo się zakocha, albo ją znienawidzi i już więcej nie tknie. Warto przekonać się osobiście.
Tytuł: "Wczoraj"
Autorka: Felicia Yap,
Tyt. oryg. Yesterday,
Wyd. W.A.B., Str. 400
PREMIERA: 2 sierpnia 2018r.
Komentarze
Prześlij komentarz