Uwielbiam powieści obyczajowe osadzone w czasach dwudziestolecia międzywojennego. Te czasy są mi szczególnie bliskie nie tylko pod względem literackim, ale też dlatego, że wtedy tworzono najpiękniejszą według mnie sztukę, modę, meble i szkło. Cudownie jest więc czytać powieść, która to wszystko wspaniale przedstawia i oddaje klimat tamtych czasów. Rzecz dzieje się w bliżej nieokreślonym mieście, w jednym z domów mody. Dwie, wywodzące się ze wsi dziewczyny trafiają tam do pracy. Zajmują się szeroko pojętą konfekcją damską i dbaniem o to by klientki były zadowolone oraz wracały do nich chętnie. Jedna z nich marzy o tym by zostać żoną, matką i nie wracać już do rodzinnego domu, druga natomiast ma niezwykłe jak na tamte czasy ambicje, bowiem chce się rozwijać, pracować i małżeństwo jej nie w głowie. Cóż zatem się stanie z tymi tak różnymi od siebie dziewczętami? Książka Małgorzaty Kołakowskiej "Do pod akacjami" to subtelna i poruszająca opowieść o miłości, samotności oraz poszuk...