Mówią, że ciekawość to pierwszy stopień do piekła, ale mnie ona powiodła już w tyle wspaniałych miejsc, że oddaję się jej z lubością. Ciekawość bowiem skłoniła mnie do przeczytania książki Leona Zawodowca, to znaczy Jean'a Reno właściwie. No i miłe było to doświadczenie.
Główną bohaterką powieści jest 28-letnia Emma, masażystka pracująca w ośrodku talasoterapii w Bretanii. Jej spokojne życie zostaje wywrócone do góry nogami, gdy zostaje uwikłana w międzynarodowy spisek. Zatrudniona do przeszkolenia personelu w luksusowym centrum odnowy biologicznej w Omanie, Emma staje się celem rządowych agentów z Maskatu. W obliczu niebezpieczeństwa odkrywa w sobie nieznane dotąd umiejętności, które prowadzą ją do francuskich służb specjalnych .
Reno, wykorzystując swoje aktorskie doświadczenie, stworzył dynamiczną i pełną napięcia fabułę. Akcja książki toczy się w różnych egzotycznych lokalizacjach, co nadaje jej atmosferę tajemniczości i przygody. Mimo że jest to debiut literacki, autor z powodzeniem łączy elementy thrillera, romansu i powieści przygodowej. A jest to wszystko podane wyjątkowo smacznie i z dużą elegancją.
Autor posiada niebywałą lekkość w budowaniu napięcia. Zręcznie nim lawiruje, nie pozwala czytelnikowi odetchnąć i napina tę cięciwę do granic możliwości, dzięki czemu trudno jest odłożyć książkę. A potrzeba czytania jest tak silna, że kolejne strony uciekają w mgnieniu oka i historia kończy się szybciej niż założyliśmy.
„Emma” to wciągający thriller szpiegowski, który zaskakuje świeżością i dynamiką. Jean Reno, choć debiutuje w roli pisarza, udowadnia, że potrafi stworzyć porywającą opowieść, która łączy elementy sensacji, romansu i przygody. Dla fanów gatunku oraz samego autora jest to lektura obowiązkowa.
Komentarze
Prześlij komentarz