Maria Callas, wybitna sopranistka dramatyczna, utalentowana, kochająca operę i publiczność, lśniący brylant Grecji, słowik światowego formatu, któremu nagle zabrakło głosu, miłości, czułości i opieki. Wspaniałe życie, które wiodła, nie do końca usłane różami, skończyło się kilka lat po ukończeniu przez nią pięćdziesięciu lat. Zostawiła po sobie mnóstwo dowodów na to, że była jedyna w swoim rodzaju i nie miała sobie równych.
Napisanie biografii Marii Callas z pewnością było zadaniem karkołomnym i wymagającym mnóstwa czasu. Zbieranie informacji, które są mało znane, ale stanowiące punkty zwrotne w jej życiu i karierze zaprocentowały książką doskonałą i wyważoną. Napisaną szalenie obiektywnie, ale z ogromną dozą empatii w stosunku do znanej diwy.
Niezwykłe i barwne życie bohaterki tej książki oraz doskonała praca autorki, spowodowały, że opowieść o Marii Callas czyta się jak najlepszą powieść obyczajową. Edwards snuje historie chronologicznie i fascynująco, ukazując czytelnikowi obraz kobiety zdeterminowanej, kochającej śpiewać, ale też pogubionej i samotnej, która dla wielkiej miłości jest w stanie poświęcić swoją karierę.
Autorka nie analizuje życia Callas, nie zagłębia się w wyjaśnianie jej decyzji, nie próbuje jej w żaden sposób zdyskredytować, ani też nie wyidealizować. Opowiada o niej tak, że osoba czytająca sama wyrabia sobie o niej zdanie, ale nie jest w stanie ocenić jej życia, bo i po co?
Jest to opowieść druzgocząca i doskonała w formie. Mamy tu obraz kobiety przewrotnej, momentami silnej i zdeterminowanej, ale też obraz kobiety słabej, takiej, którą łatwo manipulować. Osoby, która potrzebowała pomocy psychologicznej, by znów obracać się wśród ludzi i dawać im radość.
Ta biografia to nie tylko gratka dla melomanów i wielbicieli Callas, to cudowna opowieść o kobiecie utalentowanej i cenionej, ale pogubionej i niezwykle samotnej.
Możne też obejrzeć film z Angeliną Jolie, która to wcieliła się w Marię Callas.
Komentarze
Prześlij komentarz