Dla mnie dobry thriller czy kryminał to taki, który chwyta czytelnika za frak już od pierwszych stron i nie puszcza aż do ostatniego zdania. Taki, który miesza w głowie, podsuwa tropy, by zaraz je podważać, i sprawia, że nie sposób odłożyć książki na bok. Lubię, gdy fabuła działa jak pajęcza sieć, lepka i przytłaczająca, a im bardziej się szarpię, tym mocniej mnie oplątuje. Na tle wilgotnych bagien Luizjany autorka snuje historię śmierci Cutter Labasques, dziewczyny znalezionej twarzą w dół w mętnych wodach. Nie jej bracia, lecz dawna przyjaciółka, Loyal, jako pierwsza zaczyna wątpić w to, co naprawdę wydarzyło się tej nocy. A co się więc wydarzyło? O tym musicie przekonać się sami. Ależ tu było mrocznie, duszno i wśród towarzystwa przesyconej napięciem atmosfery. Zaskakująco klimatyczna to powieść, która zaczyna się powoli, niemal leniwie, ale z każdą stroną coraz bardziej oplata siecią sekretów, kłamstw i rodzinnych dramatów. To, co najbardziej trafia w serce, to właśnie atmosfera. W...