Wielbiciele Tolkiena i badacze Śródziemia mogą cieszyć się kolejnym tomem pochodzącym z dwunastotomowej sagi "Historia Śródziemia" przygotowanej przez syna mistrza – Christophera. Czegóż więc dociekliwy czytelnik będzie mógł się dowiedzieć? Ano prym tu wiodą niuanse i drobiazgi, które ważne są dla najbardziej oddanych fanów.
"Historia Śródziemia" nie jest powieścią, a formą, dzięki której na wiele faktów pada nowe światło. To swego rodzaju kompendium wiedzy po tolkienowskim uniwersum, które fani znają już od wielu lat.
Przed czytelnikiem ukazuje się więc świat, który znają już jako ostateczny. Tu jednak mogą obserwować powstawanie go od początku. Z pietyzmem i wielką sztuką przygotowywane dialogi, snucie opowieści o bohaterach, tworzenie ich własnej historii i wizerunku.
Nie są to jednak li i jedynie komentarze oraz suche fakty, a przypisy i historie, które wspaniale poprzetykano wierszami, krótkimi opowiadaniami i legendami stworzonymi na potrzeby napisania Władcy pierścieni.
To szalenie ważna książka dla fanów Tolkiena. Ja polecałabym ją jednak osobom, które znają i cenią cykl. Dla poczatkujących mogłaby się okazać niezrozumiała.
Komentarze
Prześlij komentarz