Wśród dziesiątek propozycji świątecznych można się pogubić i ostatecznie nie znaleźć takiej opowieści, na którą aktualnie ma się ochotę. Dziś przybywam z pomocą i przedstawiam powieść mądrą, z pewnym morałem, acz nienachalną i niebanalną.
Bożonarodzeniowa księga życzeń to opowieść o grupie przyjaciół, których drogi rozeszły się po studiach, ale zawsze, rok w rok, tuż przed świętami, przysyłają do siebie listy z informacjami, co wydarzyło się w czasie mijającego roku. Dzięki temu ich więź trwa i w każdej chwili mogą na siebie liczyć.
To była bardzo ładna i mądra powieść, która wskazuje jednoznacznie na to, co jest najważniejsze. Autorka pięknie wytłumaczyła tu, jak ważna w życiu jest przyjaźń, miłość i wzajemne zrozumienie. Co robić, kiedy szczęście sypie się krok po kroku i że czasem tylko potężny wstrząs jest w stanie zwrócić naszą uwagę na drugiego człowieka i jego problemy.
W tej książce znalazło się miejsce na retrospekcje, które ilustrowały opowieść, ale i na przemyślenia, koncentrujące się na wymiarze duchowym, a także na poezję podszytą muzycznym wydźwiękiem.
Dużo tu też mowy o Bogu. I choć autorka wskazuje jednoznacznie, że chodzi tutaj o Boga chrześcijańskiego, to tak naprawdę, powieść jest na tyle uniwersalna, że każdy odnajdzie tu coś dla siebie, bez względu na to czy wierzy, czy też nie.
Jeśli macie ochotę na powieść nieoczywistą, ale z mądrym przekazem, to polecam Wam tę historię. Nie zawiedziecie się!
Komentarze
Prześlij komentarz