Spośród wielu propozycji okołoświątecznych, z czystym sumieniem i zachwytem malującym się na licu, polecam tę książkę. Miłośnikom literatury klasycznej, Charlesa Dickensa przedstawiać nie trzeba, Anthony'ego Trollope'a również, więc pozostaje jedynie życzyć przyjemnej lektury i zagłębić się w historie, które powstały bardzo dawno temu.
Czy może być coś piękniejszego, niż klasyczna opowieść o duchach, które nawiedzają podłego na wskroś Scrooge'a? Nie. Nie ma nic lepszego. Ta ponadczasowa i wybitna historia, ekranizowana wielokrotnie i przenoszona na przeróżne nośniki informacji, od bardzo dawna cieszy czytelników i sprawia, że warto się zastanowić nad sobą, swoim życiem i przeanalizować pewne decyzje.
Dość przytłaczające, choć niewątpliwie piękne opowiadanie Dickensa, pięknie odbija Boże Narodzenie w rezydencji Thompsonów. Humorystyczna, radosna i rześka historia, pełna zwrotów akcji i nieprawdopodobnych zdarzeń, urzeka od pierwszych chwil i zachwyca lotnością.
I ostatnie, na wskroś świąteczne opowiadanie o tym, że warto wierzyć w cuda Bożego Narodzenia i one z pewnością nie należą do nudnych świąt i, że na ich wyjątkowość składa się wiele elementów.
Ta nieprawdopodobnie ładnie wydana książka może stanowić wspaniały prezent dla miłośnika literatury wiktoriańskiej, ale też dla wszystkich tych, którzy lubują się w emocjonujących, ponadczasowych historiach.
Komentarze
Prześlij komentarz