Krasiński, Oliphant, Riddell, Mrs Henry Wood i mało znany Roman Zmorski, to autorzy, których opowiadania trafiły do tej gwiazdkowej, niemal spirytystycznej antologii. Ten pięknie wydany zbiór opowieści będzie nie tylko doskonałym prezentem świątecznym dla wielbicieli literatury klasycznej, ale też dobrą inwestycją w przyszłość, bo tak wysmakowane i doskonale skomponowane dzieła, spotkać w tej chwili można jedynie w dobrych antykwariatach.
Czymże te wiktoriańskie i polskie historyjki mogłyby zachwycić współczesnego czytelnika? Ano tym, w jaki sposób są napisane. To jak oplatają czytającego niczym bluszczem, wlewając w jego serce dziwne, niebezpiecznie tragiczne i straszne historie. Każda z nich jest inna, każda wyjątkowa, ale też każda nad wyraz oryginalna i na próżno szukać podobnych w dzisiejszych publikacjach. Te opowieści stanowią o swojej ponadczasowości i zachwycają treścią.
Potencjalny czytelnik, miłośnik literatury grozy, znajdzie tu wszystko to, czego oczekuje od literatury tego rodzaju. Zachwyci się swego rodzaju baśniowością, powoli budowanym napięciem, którego eskalacja powoduje szybsze bicie serca. Zatopi się w niewyjaśnionych zagadkach, pogubi w intrygach i otoczy tajemnicami, które tylko w części zostaną wyjaśnione. Czasem, opowiadania te mają w sobie jakąś trudną do wytłumaczenia aurę dziwności, podbijanej dziwnym poczuciem humoru autorów. Tworzy więc to nieco psychodeliczną rzeczywistość, w której czytelnikowi jest i niewygodnie i arcyciekawie jednocześnie.
Wspaniała, wielowymiarowa i pyszna to książka, która pyszni się wyjątkowym słownictwem, zachwyca ponadczasowością i mądrością. Genialna na wskroś!
Komentarze
Prześlij komentarz