Od kilku lat szukałam romansu mafijnego, który nie byłby napisany płytko i nijak. Chciałam krwi, niebezpiecznych pościgów, kilku akcji związanych z działalnością przestępczą i do tego romansu, łączącego te wszystkie wątki w sposób niebanalny i smaczny. I po wielu porażkach – BINGO! Jestem zaskoczona i ukontentowana, bo to takie czytelnicze guilty pleasure na wysokim poziomie!
Jesper jest synem bossa mafii, która rządzi w Leicester. Od dzieciństwa jego najbliższą przyjaciółką jest Amiyah, dziewczynka hinduskiego pochodzenia. Łączące ich przywiązanie, wraz z mijającymi latami, zamienia się w gorące uczucie. Młodzi szybko orientują się, że ich los jest przypieczętowany, ale ortodoksyjna rodzina dziewczyny i dziwne konotacje łączące ich ze światem azjatyckim, są poważnym problemem i wkrótce może okazać się, że szczęście i życie młodych jest zagrożone.
Muszę przyznać, że to była czysta przyjemność. Wreszcie pojawiła się solidna powieść romantyczna, z kapitalnie rozbudowanym wątkiem mafijnym. Cudownie przeczytać historię, która jest dobrze przemyślana, rozbudowana krok po kroku i nie drwi z czytelnika. Nie ma tu miejsca na niewyjaśnione sceny, kuriozalne dialogi albo jak w przypadku innych tego typu książek jedynie zaznaczenia, że główny bohater to mafiozo. Nie. Tu wszystko ma swoje miejsce.
Autorka świetnie wyrównała fabułę. Wyważyła sceny dokładnie i po równo ułożyła je na wadze. Mamy wiec tu i trudny do zaakceptowania świat przestępczy, rządzący się własnymi prawami, ale też świat niemal idealny, rodzinny, przepełniony miłością i wzajemnym szacunkiem.
Ta książka w większości opiera się na retrospekcjach, dzięki czemu odnosiłam wrażenie, że czytam dość odświeżająca historię. A, że dodatkowo Magdalena Winnicka wysyłała sprzeczne sygnały i trochę wodziła mnie za nos, toteż i finał tej opowieści jest dość fajny.
Bohaterowie też zasługują na pochwałę.wszak poznawałam ich od najmłodszych lat, dzięki czemu pewne ich zachowania łatwo można wytłumaczyć. Czasem ich decyzje bywają dziwne, albo po szczeniacku "narwane", ale młodość rządzi się własnymi prawami, więc można im to wybaczyć.
Poczytajcie. Takich romansów mafijnych jest naprawdę niewiele. Dobra historia!
Komentarze
Prześlij komentarz