Literatura faktu skierowana jest przede wszystkim dla tych, którzy szukają w niej odpowiedzi, interesują się danym tematem lub po prostu są ciekawi. Kilka dni temu na mój tapet trafiła książka o seryjnych mordercach i inteligentnym profilerze, który niezwykle sprawnie potrafił sporządzić profil danego mordercy i pomóc śledczym w jego uwięzieniu.
To nie jest ciekawy kryminał, w którym czytelnik zagłębi się bez reszty, a swego rodzaju kompendium wiedzy o ludzkiej, zniszczonej psychice i najgorszych w dziejach ludzkości zabójcach działających pod wpływem zemsty, schorowanej psychiki i zapędach sadystycznych. To interesująca opowieść o człowieku, który nie oceniał zachowań dysfunkcyjnych kryminalistów, a traktował ich jako swego rodzaju projekt badawczy. Wielogodzinne analizy, poddawanie pod wątpliwość najmniejszych gestów danego zwyrodnialca, szukanie o nim informacji dawało efekt w postaci opisu fizycznego, ale też osobowościowego, który wielokrotnie był lustrzanym odbiciem poszukiwanego.
To, co nadaje też książce dramatyzmu, to opisy makabrycznych zbrodni, które rozpisane są tu szalenie drobiazgowo. Trzeba zaznaczyć, że to wyjątkowo brutalne sceny, ociekające krwią, tętniące złością i perfidią. Wszystko to po to, by czytelnik mógł się poczuć jak Ressler, który z miejsca zbrodni wynosił wiedzę na temat sprawcy i na kanwie zebranych informacji budował szkielet psychologiczny mordercy.
Bardzo to intensywna i przerażająca opowieść. Jednocześnie interesująca i pochłaniająca, jak i przerażająca. Tym bardziej, że nie jest to wymysł autorów, a prawdziwe historie, które wydarzyły się w USA i pochłonęły dziesiątki ofiar.
Jeśli jesteście fanami "Milczenia owiec" czy "Mindhuntera" to koniecznie zajrzyjcie do tej książki. Będziecie zafascynowani i przerażeni jednocześnie!
Komentarze
Prześlij komentarz