W powieściach dla młodzieży szukam zawsze dobrych treści i zawoalowanych w fabule nienachalnych przekazów. Tym razem zajęłam się "Białym dymem" i znów miałam przysłowiowego nosa, gdyż to bardzo udana pozycja, którą z czystym sumieniem można wypchnąć w świat.
Jest to opowieść o Marigold, która wraz z mamą przeprowadza się do innego miasta. Zamieszkują w domu, w którym dzieją się rzeczy dziwne, żeby nie powiedzieć przerażające. Cóż skrywają mury tego domu i jaka jest jego okropna przeszłość? Tego musi dowiedzieć się Marigold i przestać uciekać przed duchami.
Żeby poruszyć trudny temat, a potem opisać go tak żeby młodzież się nią zainteresowała, trzeba mieć nie lada pomysł, talent i mnóstwo wyczucia. I D. Jackson to ma. Ba! Napisała powieść wzorcową, nie pomijając ani ważnego przesłania, ani wątku fabularnego, który w tej książce wybrzmiewa niczym donośny dźwięk dzwonu.
Ta książka przepełniona jest emocjami, mamy tu do czynienia z wachlarzem uczuć, z którymi bardzo trudno sobie poradzić. Autorka szafuje nimi w lewo i w prawo nie szczędząc czytelnikowi wzruszeń, a także chwil pełnych grozy, a nawet stresu. Ta powieść to niekończący się rollercoaster.
Mimo pięknej i przyciągającej wzrok oprawy graficznej, przyznać trzeba, że to nie była łatwa lektura. Przerażała, wzruszała do łez, ale i niosła ze sobą pewien spokój, który towarzyszył mi do ostatnich stron. Autorka jest mistrzynią poruszania czułych strun. Trąca je lekko, bawi się nimi i czeka aż wybrzmią w czytelniczej głowie. Najpierw będą tylko rezonować i dawać o sobie znać, a potem niczym donośny dźwięk dotrą do podświadomości i już na zawsze tam zostaną.
To nie jest zwykła bajeczka dla dzieci i młodzieży z ukrytym morałem. To wspaniała, przemyślana i mądra opowieść o pewnych wartościach, którymi należy się w życiu kierować, by być dobrym człowiekiem.
Polecam najserdeczniej.
Komentarze
Prześlij komentarz