Victoria Schwab to niekwestionowana mistrzyni jeśli chodzi o powieści różne. Świetnie czuje się w szeroko pojętej fantastyce, ale lawiruje zgrabnie między odbiorcami, bo raz są to dzieciaki i młodzież, a raz dorośli. Nie widzę przeszkód, by dorośli czytywali również te pozycje skierowane do młodszych, bo zabawa to iście szalona.
Cóż nowego u młodej Cassidy Blake, dziewczynki, która widzi duchy? Ano, po staremu, bo znów daje się wciągnąć w wir pełen przygód i przeżywa je na swój sposób – upiornie! Tym razem akcja rozgrywa się w Paryżu, który zwykle kojarzy się z wieżą Eiffla. Jednak mało kto wie o strasznych katakumbach, które kryją w swoich ciemnych i wilgotnych wnętrzach mnóstwo tajemnic. A Cassidy to wie i wcale nie przeszkadza jej fakt, że może się tam natknąć na potężne i przerażające straszydło.
Cudowna była to historia. Sceny grozy cudownie przeplatały się tu z dowcipnymi i zaskakującymi, dialogi pierwszorzędnie ilustrowały treść, a bohaterowie to postaci dopieszczone w każdym szczególe.
Wspaniały francuski klimat korespondował tutaj z wiedzą historyczną, opowieściami z tzw. krypty, które wcale nie należały do najprzyjemniejszych.
Ta książka to też wspaniała przypowieść o przyjaźni, zaufaniu i wsparciu, które można otrzymać od bliskiej osoby (choć właściwie "osoba" to w tym kontekście to zbyt dużo powiedziane) lub, jeśli kto woli bytu obdarzonego olbrzymim poczuciem humoru.
Tę uroczą historię pochłania się błyskawicznie i muszę powiedzieć, że jest szalenie wirusogenna, ponieważ błyskawicznie opanowała umysł mojego syna. Ale z takim wirusem nie zamierzam walczyć! Czytajcie i podsuwajcie ten cykl swoim pociechom!
Komentarze
Prześlij komentarz