Powróciła Wiedma w całej swej słowiańskiej krasie! Najpyszniejsza, najrzetelniej przygotowana i złożona powieść, która ukontentuje wszystkie dusze zachwycone pradawnymi bóstwami wierzeniami. A, że w moje gusta trafiła idealnie, wobec tego ląduje na najwyższej półce z fantastyką polską.
Biwia jest już pełnoprawną Wiedmą, widzącą, która nie tylko włada magicznymi zaklęciami, ale też ma wizje tego, co się wydarzy. Stwarza to jednak szereg problemów, bo kobieta nie rozumie do końca swoich halucynacji i nie może im w żaden sposób zapobiec. Poza tym, pomaga jak może, zamawia choroby, odprawia oczyszczające czary i poszukuje pomocy tam, gdzie nikt inny się nie odważy.
I w tej części, nie brakuje przygód, którymi żyje główna bohaterka. Autorka nie oszczędza młodej wiedźmy, skazując ją na coraz to nowsze próby i kładąc jej pod nogi kłody, przez które rzeczona raźno przeskakuje. Nie robi z niej jednak osoby bogobojnej i krystalicznie czystej, a kobietę z krwi i kości, która kocha, pożąda i mimo ciągłej obecności wśród ludzi, jest szalenie samotna.
Tym razem autorka zwróciła uwagę czytelników na pewne wierzenia słowiańskie. Wspaniale opisała najważniejsze święta i obrzędy. Skupiła się na drobiazgach i detalach, częstowała historycznymi smaczkami, wygrzebanymi gdzieś w starych archiwach i nie szczędziła legend i opowieści. Najbardziej spektakularne wrażenie zrobiła na mnie historia gemmy bizantyjskiej, którą mam nadzieję kiedyś zobaczyć w przemyskim Muzeum.
Ta książka to nie tylko fabularyzowana historia sprzed wielu wieków, ukwiecona starosłowiańskimi dialogami, ale też uniwersalna prawda o życiu i sile kobiet, które zawsze mogą na siebie liczyć. O tym, jak wiele musi przejść człowiek by zrozumieć pewne rzeczy i dojrzeć do pewnych faktów. Jest to też cudowna opowieść o trudnej miłości i niełatwych życiowych wyborach, nie do końca takich, jakie sobie wymarzyliśmy. To też kilka życiowych mądrości wplecionych w fabułę, do których należy jedna z moich ulubionych:
"Nie ma tylko dobra i tylko zła. One są zawsze razem, jak szczęście i nieszczęście."
Polecam najgoręcej wszystkim, nie tylko wiedźmom!
Komentarze
Prześlij komentarz