Na naszym rodzimym podwórku mam swoje ulubione książki fantasy, do których chętnie wracam. Są to książki napisane z rozmachem, z mnogością postaci, wartką akcją i fabułą, która nie jest żywcem ściągnięta z zagranicznych powieści tego typu. I tak oto, duet Bartłomiejczyk & Gajewska dołącza do tego grona, bowiem ich trylogia "Legenda o popiołach i wrzasku" właśnie rozpycha się na mojej półce.
Zakończenie pewnego cyklu zwykle kojarzy się z pożegnaniami, ostatecznymi walkami, które muszą stoczyć bohaterowie powieści, z pędzącą akcją i jej zwrotami, które hamują na końcu i domykają wszystkie wątki. Tak właśnie dzieje się tutaj. Trochę i żal tej rozpędzonej fantastycznej machiny, która ozdobiona w magię, smoki i legendy musi wyhamować. Ważne jednak, że kończy się zachwycająco i czytelniczki/czytelnicy będą ukontentowani.
Autorki zbudowały skrupulatnie i rzetelnie rozległe uniwersum, które wraz z fabułą rozrastało się wspaniale i puchło od informacji. Te trzy tomy są naładowane rożnymi rodzajami charakterów i ta wyjątkowa mieszanka zmusza do myślenia, do zastanowienia się nad tym jaką podjąłby decyzję, gdyby był na miejscu danej postaci. Czy wolałby podporządkować się złu i jego fanatycznym przekonaniom, czy też stanął z nim do walki twarzą w twarz, na przekór niebezpieczeństwu.
Moi drodzy, polskie autorki też potrafią pisać świetne fantasy, trzeba tylko po nie sięgnąć. Nie musimy czekać biernie na kolejne tomy Sarah J. Maas czy Anne Bishop, skoro wokół tyle świetnych, rodzimych lektur. Ten cykl nosi znamiona powieści fantasy dla młodzieży, ale też zaspokoi gusta wytrawnych dorosłych czytelników poszukujących mięsistej i wciągającej historii. Faktem jest, że bliżej będzie do niej paniom niż panom, ale pewnie znajdą się mężczyźni, którzy zechcą to przeczytać i bardzo jestem ciekawa co o niej sądzą.
Ta książka to przykład takiego fantasy jakie lubię. Pełna zagadek, które trzeba rozwiązywać wraz z bohaterami, otoczona magią, skomplikowaną, wielowątkową historią i przyprawiona odrobiną smacznego romansu. Polecam uwadze.
Komentarze
Prześlij komentarz