Często zaglądam do książek dla dzieci, wertuję, czytam, notuję i wybieram te, które moim zdaniem warto pokazać, opowiedzieć o nich i przemycić je młodym ludziom. Dziś więc krótko o książce niezwykłej, pełnej zagadek, niedopowiedzeń i metafor.
Malamander to opowieść wprost z niewielkiego nadmorskiego miasteczka, w którym dzieją się rzeczy nie z tej ziemi. W piwnicach hotelu Grand Nautilus, w niewielkim Biurze Rzeczy Zaginionych pracuje dwunastoletni, rezolutny Herbie. Pewnego dnia, do jego biura przybywa wraz z podmuchami zimnego powietrza tajemnicza Violet, która też się kiedyś zagubiła i wierzy, że Herbert pomoże odnaleźć jej rodziców. Sprawa jednak wcale nie jest prosta, ponieważ dziewczynki o fioletowym imieniu poszukuje przerażający mężczyzna z hakiem zamiast dłoni, a wszystko otoczone jest mgłą tajemnicy i legendą o niezwykłym malamandrze.
Z ogromną przyjemnością zanurzyłam się w historii dwojga dzieciaków usiłujących rozwiązać niemal kryminalną zagadkę. Ich zabawa w detektywów napisana jest tak smacznie i z tak olbrzymią lekkością, że nie sposób oderwać się od lektury. Ba! Fabułę śledzi się niemal z wypiekami na twarzy.
Ta urocza opowieść zabierze czytelnika w świat, który jest nieoczywisty, fantastyczny i bardzo magiczny. Przepełniony wielobarwnymi postaciami, kolorowymi ptakami, które zawsze gotowe są pomóc lub wskazać odpowiedź. Każdy bohater tej książki pełni tu określoną funkcję, często dydaktyczną, ale podano to w tak nienachalny sposób, że dopiero głębsza analiza doprowadza czytelnika do tego faktu.
Cała historia jest tajemnicza. Czytelnik wraz z głównymi bohaterami stara się rozwikłać zagadkę, składa kolejne elementy układanki i podąża za śladami sprytnie pozostawionymi przez autora. Ta książka oferuje cały wachlarz emocji. Od zaciekawienia, poprzez niepokój, chwilową euforię wywołaną zabawnymi scenami aż po radość.
Ta niezwykła powieść jest przepięknie wydana. Z zielonej szafirowej okładki spoziera ogromne ślepię tajemniczego malamandra, a wnętrze udekorowano niesamowitymi ilustracjami, które niepokoją nieco swoją kreską, ale są niezwykle interesujące i niebanalne. Wspaniale oddają klimat książki.
Polecam ją wszystkim od lat dziesięciu do stu dziesięciu. Jestem przekonana, że ubawicie się setnie jako i ja.
Komentarze
Prześlij komentarz