Elżbieta Cherezińska, znana jest z talentu do łączenia skrupulatnie odtworzonej historii z literackim rozmachem i psychologiczną głębią postaci. W najnowszej powieści zajmuje się Ottonem III i Bolesławem Chrobrym na tle przełomowego roku 1000. Powieść ta to nie tylko pasjonująca rekonstrukcja wydarzeń wokół zjazdu gnieźnieńskiego, lecz również błyskotliwa analiza mechanizmów władzy, ambicji, religii i ludzkiej słabości w średniowiecznej Europie.
Fabuła prowadzona jest dwubiegunowo: z jednej strony obserwujemy rozwój wydarzeń na dworze piastowskim, z drugiej zaglądamy za kulisy cesarstwa Ottona III. Oba światy, mimo geograficznej odległości, zmierzają do nieuchronnej konfrontacji, która nastąpi w Gnieźnie. To właśnie tam historia dojdzie do punktu kulminacyjnego, który zdecyduje o przyszłości Europy Środkowej i o miejscu Polski w łacińskiej wspólnocie chrześcijańskiej.
Ta konstrukcja pozwala autorce na ukazanie dramatycznego napięcia między dwoma wizjami władzy i duchowości. Bolesław to uosobienie siły, namiętności i politycznej determinacji, natomiast Otton to młody cesarz rozdarty między duchowym uniesieniem a obowiązkiem, między ideą „renovatio imperii Romanorum” a osobistym zagubieniem. Cherezińska zderza ich nie tylko jako ludzi i władców, ale również jako symbole dwóch nurtów historii.
Cherezińska pisze językiem nowoczesnym, przystępnym, ale jednocześnie naznaczonym dbałością o historyczną autentyczność. Unika patosu, nie wpada w akademicki ton, lecz równocześnie potrafi oddać majestat i brutalność epoki. W dialogach postaci czuć zarówno psychologiczną prawdę, jak i dramatyzm sytuacji, w której stawką są nie tylko ziemie, lecz także dusze ludzi i przyszłość cywilizacji.
Narracja jest dynamiczna, powieść toczy się w szybkim tempie. Autorka wplata w akcję elementy wywiadu, propagandy, religijnego fanatyzmu i geopolitycznych kalkulacji, czyniąc z Gry w kości opowieść zaskakująco aktualną. Choć bohaterowie żyli tysiąc lat temu, ich rozterki dotyczące lojalności, zdrady, manipulacji są nam bliskie.
Cherezińska bazuje na rzetelnej pracy źródłowej, ale jednocześnie nie boi się interpretacji tam, gdzie historia milczy. Korzysta z luki między faktami, by tchnąć życie w wydarzenia, które mogły wyglądać właśnie tak i robi to przekonująco. Świetnie oddaje realia życia codziennego, polityczne zależności, ale też średniowieczną mentalność pełną kontrastów między sacrum a profanum, między modlitwą a przemocą.
Wspaniała powieść!
Komentarze
Prześlij komentarz