Jedyna w swoim rodzaju, pisząca kwieciście, pięknie i trafiająca do wszystkich niewieścich serc. Pisarka ponadczasowa, kobieta wyprzedzająca swoje czasy o kilkadziesiąt lat – Jane Austen. Teraz mówiono by o niej feministka, która opowiada o kobietach w sposób niezwykle lotny i naturalny, kiedyś traktowano ją jako powieściopisarkę dla dam. Dopiero po śmierci wydano książki pod jej prawdziwym nazwiskiem, wcześniej podpisywano je jako dzieła "pewnej damy". Dziś o "Perswazjach".
Ta snująca się odrobinę opowieść o Anne Elliot, wyjątkowej kobiecie kochającej przez całe swoje życie jednego mężczyznę, to doskonały przykład na to, jak ogromny wpływ na decyzję jednostki ma rodzina i przyjaciele. Jak mocno oddziałują wskazówki i perswazje na szczęście lub jego brak w przyszłości. A o ponadczasowości tej lektury świadczy fakt, że takie rzeczy zdarzają się do tej pory. Może zmienił się anturaż, ale nie ludzka mentalność.
To wspaniała, klasyczna opowieść o utracie miłości, poczuciu obowiązku i kobiecie o słabym charakterze, pozwalającej manipulować sobą dowolnie i wykorzystywać niemal w każdej dziedzinie życia.
Jane Austen to doskonała obserwatorka. Bardzo sprawnie wychwytywała wszystkie ludzkie przywary, by potem elegancko wpleść je w fabułę. Nie narzuca jednak czytelnikowi swoich racji. Pozwala poznawać bohaterów, krążyć wokół nich i przedstawiać ich w taki sposób, by czytelnik albo je docenił, albo serdecznie znienawidził.
Ta książka jest wspaniała. Napisana przepięknie, z olbrzymią kulturą i polotem. Czytanie jej, sprawi ogromną przyjemność wszystkim miłośnikom dobrej, klasycznej literatury.
Komentarze
Prześlij komentarz