Wydawać by się mogło, że ta piękna, optymistyczna okładka, kryje w sobie lekką, przyjemną lekturę, być może doprawioną odrobiną niezobowiązującego romansu. Nic bardziej mylnego. Ta książka to jedna z tych pozycji, które się zapamiętuje, myśli się o nich i poleca innym. Wszystko to za sprawą autorki, która stara się w swoich powieściach zawrzeć jak najwięcej prawdy. Dziś słów kilka o Którędy do raju Anny Niemczynow.
Kochające się małżeństwo z dwójką dzieci. On jest dobrze zarabiającym przedsiębiorcą w jednej z niemieckich firm, ona jedną z najlepiej opłacalnych polskich dziennikarek, piszących dla największych czasopism. Ich życie toczy się rutynowo i niemal nudnie, do momentu, kiedy rodzina wybiera się na wczasy do Słowenii i cała sielanka wywraca się jak domek z kart, ukazując to, czego w relacjach nie było widać na pierwszy rzut oka.
Opowieść o kochającej się polskiej rodzinie, mieszkającej w Niemczech, to oś tej książki. Wokół tego nieprawdopodobnie silnego uczucia łączącego współmałżonków i dzieci, autorka utkała niełatwą historię, która jest tak skomplikowana i złożona, że można by nią obdzielić kilka osób.
Anna Niemczynow potrafi rozpisać historię tak, by czytelnik łatwo mógł nawiązać więź z bohaterami i w odpowiednim momencie stanąć po którejś ze stron. W przypadku tej pozycji dużo tu mowy o zaufaniu, o nadszarpnięciu go i kłamstwach budowanych przez lata, po to tylko, by w imię źle pojętej odpowiedzialności, chronić swoich najbliższych. Skutkuje to niestety tym, że prędzej czy później, kłamstwo wychodzi na jaw, a osoby, które tak bardzo trzeba chronić – najbardziej cierpią.
Dużą rolę zwrócono też na nie do końca poprawne relacje ojca z synem, na niemal toksyczne i dysfunkcyjne zachowania, które jedynie pogłębiają stres u młodego człowieka i negatywnie wpływają na jego rozwój.
Cały ten, wydawać by się mogło mętlik, koniec końców spina się w jedną całość, ale zanim dojdzie do szczęśliwego finału, bohaterowie będą musieli przejść długą i skomplikowaną ścieżkę, na końcu której znajdą rozwiązanie.
Komentarze
Prześlij komentarz