Z książkami Danielle Steel po raz pierwszy zetknęłam się grubo ponad dwadzieścia lat temu. Zachłysnęłam się wtedy jej piórem, historiami, które tak skrupulatnie przedstawiała i lekkością z jaką potrafiła przekazać ważne sprawy. Po przeczytaniu ponad czterdziestu pozycji, odłożyłam je na półkę i dałam sobie czas, by kiedyś do nich wrócić. Wróciłam, ale do zupełnie nowej historii. Stało się to właśnie w tej chwili, w momencie, kiedy taka lektura była mi potrzebna.
Najnowsza powieść Steel, opowiada o wyjątkowych Amerykankach, które z różnych przyczyn zaciągają się do armii, żeby w Europie pomagać walczącym z Niemcami żołnierzom. Kobiety pochodzą z różnych światów i kast społecznych, a jednak zaprzyjaźniają się tak serdecznie, że traktują się jak rodzina. Okrutny los stawia je w sytuacjach trudnych do wybrnięcia, nie wszystkie wychodzą z nich cało, ale pozostawiają za sobą miłość oraz dobro, które procentuje.
To była niezwykła opowieść, podróż w czasie do ogarniętej wojną Europy i niebezpieczeństw, które ze sobą niosła. To wielowymiarowa (choć trzeba przyznać, objętościowo niewielka) i bardzo wartościowa historia. Autorka porusza tutaj ważne tematy dotyczące klasowości, rasizmu oraz polityki rodzin z tzw. śmietanki towarzyskiej, które kierują się własnymi zasadami i poglądami. Steel wspomina też, że wszystkie te rzeczy, stają się nieważne w obliczu wojny i śmierci, czyhającej na każdym kroku.
Jak nikt inny potrafi zbudować swoje postaci z wartościowych i godnych naśladowania elementów. Nie jest jednak jednostronna i stara się pokazywać ich wady i zalety, stawiać przed trudnymi wyborami i naginać do własnych potrzeb. Wszystko to sprawia, że to bohaterowie z krwi i kości, łatwo się z nimi zaprzyjaźnić i dopingować podczas lektury.
Danielle wzruszała zawsze, jednak Latające anioły to wyjątkowo uczuciowa powieść. Nie raz i nie dwa musiałam ocierać łzę, utyskiwać na niesprawiedliwości losu i zastanawiać się, co by było gdyby jednak wojna nie wybuchła, a te młode, dzielne dziewczyny nie musiały wyjeżdżać z domów.
Autorka jest w świetnej formie. Bardzo polecam tę powieść. Przeczytacie ją szybko, ale wśród dudnienia własnego serca i boleśnie ściśniętej krtani.
Komentarze
Prześlij komentarz