Mówi się, że Soraya Lane to godna następczyni Lucindy Riley, która cieszy się taką samą popularnością. Ja bym jednak nie porównywała tych dwóch autorek, bo i styl inny, i treść się różni. To co je łączy to ulubienie sobie obyczajówek. Wspólnym mianownikiem może być też nieprawdopodobna umiejętność poruszania czytelniczych serc. Tym razem akcja powieści toczy się w gorącej, pełnej pasji Argentynie. To właśnie tutaj w 1939 roku rozgrywa się dramat miłosny Valentina i jej ukochanego stajennego, z którym chciała uciec przed aranżowanym małżeństwem. Równocześnie, we współczesnym Londynie, Rose, przekonana, że jest zupełnie sama, dzierży w dłoniach tajemnicze pudełko z pamiątkami pełnymi wskazówek. Wyrusza więc w podróż, która zaprowadzi ją do argentyńskiej posiadłości, a także do spotkania z Benjaminem, mężczyzną, który być może odmieni jej życie. Jest to przede wszystkim powieść o miłości, której nie da się stłumić, ale też o odwadze, by podążać za głosem serca, oraz o sekretach, któ...